Forum Dragon Ball Nao

» Survivor Userski IV ocena: 8,82 (głosy: 17)110

Strony:   1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 26, 27, 28  
Roza Kobieta
Super Saiyanin
Super Saiyanin
Roza
Wiek: 31
Dni na forum: 6.156
Posty: 403
Skąd: NS
Laru - nie znam jej,

Focus Ty mi nigdy nie proponujesz gry
Laru Kobieta
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Takeda ]
Laru
Wiek: 34
Dni na forum: 6.811
Plusy: 6
Posty: 2.801
Skąd: Łuków
Rozararossa Nie znam jej, więc powód oczywisty. Osobiście nic do Ciebie nie mam.

"Jego drogę spowija jedwab, odciski jego palców na rosie,
Mieszkańcy krain mroku pokornie się przed nim płożą.
Bękart Matki Natury odrzucony przez liście i potok
Obcy w obcym kraju, szuka pociechy w swych marzeniach."
Marillion "Grendel".

Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.
Al Ed Upek Kobieta
"Deus Volt
Deus Volt
[ Klan Kutang ]
Al Ed Upek
Wiek: 35
Dni na forum: 6.237
Plusy: 10
Posty: 5.191
Skąd: Włocławek
Laru, nic do Ciebie nie mam, ale chcę pomóc Rozie.

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD
franqey Mężczyzna
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Asakura ]
franqey
Wiek: 37
Dni na forum: 6.680
Plusy: 3
Ostrzeżenia: 3
Posty: 2.643
Skąd: Danzig
Roza- na opowiadanie nie mam czasu

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"
Shihouin Mężczyzna
Skryty w cieniu poprostu
Skryty w cieniu poprostu
[ Klan Kaeshi ]
Shihouin
Wiek: 32
Dni na forum: 6.772
Plusy: 4
Ostrzeżenia: 3
Posty: 942
Skąd: G-City
Laru? Mało rozmawialiśmy, ale sadząc po postach (tych które nie są w J-Music to moja słaba strona forum jak Naruto) mamy podobne charaktery z takiego powodu zagłosuje na Roze - tak w chęci wyrażenia poparcia dla Laru.

[img198.imageshack.us/img198/1294/finalsygjrock2.jpg]
"Hana wa sakuragi , hito wa bushi." - "Wśród kwiatów wiśnia wśród ludzi wojownik."
"Leć jak motyl, kłuj jak pszczoła"
Santoryu

Kaeshi Klan
Drakan
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Asakura ]
Drakan
Wiek: 34
Dni na forum: 6.212
Plusy: 7
Posty: 1.646
Skąd: Elizjum
Teraz już wspólny interes
Rozarosso, przykro mi bardzo, ale różowej przyszłości to Ci nie wróżę.

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...
Old Shatterhand Mężczyzna
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
Old Shatterhand
Wiek: 73
Dni na forum: 6.371
Plusy: 1
Ostrzeżenia: 2
Posty: 1.749
Laru, najmniej z całego grona znam, zresztą pomagam Rozie...
Szarak Mężczyzna
"Nadworny Irytujący Słownik Ortograficzny
Nadworny Irytujący Słownik Ortograficzny
[ Klan Takeda ]
Szarak
Dni na forum: 6.625
Posty: 1.214
Skąd: 4chan.org, Ostrzeżeń: Więcej niż Ty, kochany użytkowniku.
Roza.

Bo z nicka nie kojarzę w ogóle [ ort! ].
Już prędzej z avatara.

Cthulhu fhtagn!
la mayyitan ma qadirun yatabaqa sarmadi
That is not dead which can eternal lie.
Nie jest umarłym ten który spoczywa wiekami,
fa itha yaji ash-shuthath al-mautu gad yantahi
And with strange aeons even death may die
nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami.

I kto powiedział, że jesteśmy poważni?
Shiro Mężczyzna
"The Human Typhoon
The Human Typhoon
[ Klan Asakura ]
Shiro
Wiek: 35
Dni na forum: 7.018
Plusy: 4
Posty: 2.219
Skąd: Białystok
Może i ja po przerwie zagłosuje, nie rozwieje wątpliwości, od z powodu, że opatrzyłem sobie inny cel, nie z czystej niechęci, lecz bardziej z niewiedzy i niechęci do odstrzeliwania ani Laru, ani Rozy Osobą, która idzie na odstrzał z mojej strony jest Joe Weider, nie miej mi za złe, ale nie znam ciebie, mało mam styczności z tobą, na forum również raczej nie prowadzimy dialogu, więc strzelam swoim Desert Eaglem w ciebie :- )

Sometimes baby
We make mistakes
Dark and hazy
Prices we pay
Uchiha Sasuke Mężczyzna
Saiyanin
Saiyanin
Uchiha Sasuke
Wiek: 32
Dni na forum: 6.114
Ostrzeżenia: 4
Posty: 183
Laru hmmm nie znam i chyba nie będę miał okazji poznać, a więc głos idzie na Ciebie.
paint Mężczyzna
Super Saiyanin 3
Super Saiyanin 3

Dni na forum: 6.387
Posty: 1.031
Jako, że trzeba ratować swoich w potrzebie- nie było czasu na dylematy, koleżanka pod zmasowanym atakiem! Czym prędzej rozłożyłem sprzęt i przystąpiłem do namierzania. Jako, żę nie każdy celny strzał jest zabójczy, musiałem wybrać kogoś już osłabionego w ogniu walki, aby zwiększyć szanse Rozy. W miejscu skrzyżowania się linii celownika optycznego pojawiła się sylwetka Laru. Spokojnie, na wydechu, pociągnąłem za spust, cały czas korygując trajektorię i biorąc poprawkę na wiatr. Znajdowałem się w odległości około dwóch kilometrów od celu, więc wystrzelony przeze mnie pocisk przemierzył ją w ciągu niecałej sekundy. Miałem wystatczająco dużo czasu, aby ujżeć jak bezwładne ciało uderza o twardy grunt...
Avensus Mężczyzna
"Indestructible
Indestructible
[ Klan Asakura ]
Avensus
Wiek: 32
Dni na forum: 6.595
Plusy: 9
Posty: 1.687
Skąd: Gdańsk
Laru - nie miałem okazji poznać.

When music is the weapon, the sickness is the cure
'Love' is making a shot to the knees of a target 120 kilometers away using an Aratech sniper rifle with a tri-light scope
[i43.tinypic.com/33ojrxj.gif]
Shounen
*SōheiMenos 「僧兵メノス」
SōheiMenos 「僧兵メノス」
Shounen
Wiek: 35
Dni na forum: 7.133
Plusy: 72
Posty: 15.236
Skąd: ふざけた時代
Roza.

Nawet opowiadania nie będzie, bo kiepska sprawa, ale obiecałem Laru, że ją obronię ;p

9-8 (Laru-Roza), jak coś.

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT
Laru Kobieta
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Takeda ]
Laru
Wiek: 34
Dni na forum: 6.811
Plusy: 6
Posty: 2.801
Skąd: Łuków
o_OMGotenks napisał(a):
ale obiecałem Laru, że ją obronię ;p
Żebym nie wyszła za lizusa, to Gotenks mi to zaproponował

"Jego drogę spowija jedwab, odciski jego palców na rosie,
Mieszkańcy krain mroku pokornie się przed nim płożą.
Bękart Matki Natury odrzucony przez liście i potok
Obcy w obcym kraju, szuka pociechy w swych marzeniach."
Marillion "Grendel".

Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.
Hidden Mężczyzna
"Rōnin
Rōnin
Hidden
Wiek: 32
Dni na forum: 6.809
Posty: 1.205
Skąd: Kraków
Stał sam, w potarganym, brudnym od błota i krwi płaszczu. Nie golił się od tygodni, szamponu unikał od miesięcy, szczoteczki do zębów nie widział już lata. W pysku trzymał sterczącą fajkę pełną tytoniu, którym zaciągał się spokojnie, gapiąc się rumowisko pod swoimi stopami. Gdyby ktoś by powiedział, że czuł nostalgię, pomyliłby się. Jedyne co zaprzątało jego uwagę było ciśnienie na klocka. A wokoło żadnych sraczy...
Kucnął przy górze zwłok. Śmierdziała dokładnie tak samo jak każda inna sterta martwych od tygodni ciał jakie widział w swoim życiu. A widział ich sporo, więc nie dziwota, iż nie zrobiło to na nim wrażenia. Chciałoby się powiedzieć, że subtelny swąd rozkładającego się ciała był spotykany na porządku dziennym.
Przed sobą miał wykrzywioną w bólu twarz nieznajomego. Wyglądał jakby został najpierw zgwałcony przez słonia, a potem zmiażdżony przez stado mustangów. Podobnie zresztą prezentował się kolejny, którego stopy były wepchnięte w głowę pierwszego. Tego również nie znał. U dołu znajdowali się sami nieznajomi.
W końcu dostrzegł znajomą twarz. Subtelną, prawie dziewczęcą, pokryta licznymi bliznami. Skrzywił się i splunął, widząc przed sobą resztki Legolasa, resztki jedynego elfa, którego w życiu polubił. Psia mac, szkoda.
Wyprostował się, by zobaczyć kolejne trupy. Niezwykły smród uderzył go ze zdwojoną siłą, więc pospiesznie odgonił go swym kapeluszem. Szybko stało się jasne kto tak cuchnął - był to Old, trzeciorzędny paladyn, który z całych sił nawracał na "jedyną słuszną" wiarę w swego ceramicznego boga. Wole żarty.
Hidden ostentacyjnie kopnął głowę Shatterhanda, która bez najmniejszych przeszkód odłączyła się od ciała i roztrzaskała się o kamienną ścianę.
- Śmieć... - warknął, przygryzając mocniej fajkę.
Wrócił do oglądania zwłok. Dostrzegł Daichi'ego, który zdawał się stoczyć wiele więcej starć od ostatniego razu. Z kolei Paintball, całkowicie już do siebie nie podobny, musiał stracić wszystkie członki zanim jeszcze ktoś rozwalił mu genitalia i wbił w podbrzusze trzy noże.
Ohydna i przykra śmierć.
Na nich leżał gremlin, niski nawet jak na standardy tej rasy. Jego puste oczy na pewno nie dodawały inteligencji jego twarzy i tak nigdy nieskażonej myślą.
- eMłot, niech cię psia mać weźmie...
Był także i Franek. Martwy, pobity, ale z mordy wciąż dumny. I z tym cholernym szlugiem w gębie. Hah, zawsze taki sam.
Przeniósł wzrok wyżej i znalazł w końcu coś, co wprowadziło go w stan zdziwienia. Miał oto przed sobą gnijące zwłoki przedziwnego blondyna o twarzy kobiecej, wydatnych ustach, długich jak u lubieżnicy rzęsach i wciąż przyrumienionych policzkach. Tę słodką otoczkę psuł jednak zdeformowany fragment twarzy, pokryty oślizłym pancerzem, przypominającym łuski.
- Q, ty parszywy głupcze. Demon... Demon, powiadasz? A patrz, jak zdychasz, jak choroba pieprzy twe demoniczne ciało! Gdzie jest teraz twój cholerny Tzeentch?
Humor wyraźnie mu się poprawił.
Następny był Cyceron... Piękny. No, znaczy pięknie pomalowany. Własną krwią i bebechami. Cudowne.
Mimo, że żal było mu śmierci swych dawnych przyjaciół broni (chociaż cieszył się, że paru śmieci także już smaży się w piekle), nie przejął się tym specjalnie. Wielu już takich druhów stracił w swym życiu, czym więc miał się przejmować. Teraz to nie była jego wojna, nie jego losy się ważyły, jego miecz nie musiał już nikogo ciąć, nie musiał wspierać Marcusa...
Marcus.
Także on tam był. W swym czerwonym płaszczu, z czarnymi rękawiczkami założonymi na zwinne palce, z Ebony i Ivory przy pasie... Białe jak śnieg włosy kontrastowały z czarnymi, zniszczonymi i poplamionymi krwią skrzydłami, a raczej tym co z nich zostało. Ktoś, w przypływie litości, zostawił mu jego miecz.
Widok był żałosny. Potężny, dojrzały półdemon, a wówczas zabity, martwy, kości pokryte rozkładającym się miechem. Nic z dawnej czci, wzbudzanego strachu i pożądania. Zwykły trup.
Hidden wspiął się na rozlazła górę trupów i chwycił w dłoń Rebeliona. Mimo sporej wagi, był niezwykle wygodnym mieczem, który podczas ruchu nie wydawał żadnego odgłosu, nawet cichego szumu ciętego powietrza. Potężna rękojeść sprawiała, że leżał w dłoni lepiej niż jego własny Soul Edge.
- Żegnaj, bracie.
Ostrze przebiło klatkę piersiową demona, rozsiewając strumienie światła wokoło. Zanim Hidden zdążył odskoczyć, przeraźliwie czysty błysk oślepił go, tylko po to by nagle spowić się okropną, najczystszą czernią. Towarzyszący temu świst powodował, iż Hidden obawiał się nie tylko o swoje bębenki, ale także czaszkę i mózg, zdawało mu się bowiem, ze zaraz coś rozsadzi mu łeb.
Czerwony strumień krwi wytrysnął nagle z ledwo widocznej piersi Marcusa i poszybował w górę, ginąc gdzieś w czeluściach ciemności. Nie trwało to długo, a zniknął, pochłaniając całe jego ciało i broń. Choć Hidden nic nie widział, zdał sobie szybko sprawę, że znalazł się jakby w samym oku cyklonu, bowiem wszystko wokół niego wirowało z zadziwiająca prędkością. Parę małych przedmiotów, jakby kamieni lub też ludzkich członków świsnęło mu koło uszu, lecz nic go nie zraniło.
I w końcu umilkło.
I stała się jasność.
Zwłoki były porozrzucane wokoło, całkowicie zniszczone przez chwilową anomalie. Skały zostały obryzgane krwią co świeżych trupów, a okolica ozdobiona wątrobą i jelitami. Przypominało mu to trochę ostatnią wizytę w tej karczmie w Azertoh...
Niespodziewanie, niczym jakieś zagubione ciało niebieskie, na ziemię spadł nagle rozgrzany do czerwoności kawałek metalu i wbił się w ziemię u samych stóp Hiddena.
- Ty weź mnie nie strasz. - prychnął i z zadziwiającą łatwością chwycił gorącą rękojeść miecza i wyrwał go z gruntu. Wykonał nim parę wymachów, obserwując jak powoli nabiera swego normalnego, srebrnego koloru i oparł go sobie na ramię. Rzucił ostatni raz okiem na resztki ciał i odszedł.
- Parę szmat na świecie mniej...


A glosuję na użytkownika o wdzięcznym nicku Roza.

GO GO LARU WITH POWER OF YOUTH !!!


Akira Toriyama 1955 - 2024
Obraz
Focus Mężczyzna
"GMF
GMF
[ Klan Asakura ]
Focus
Wiek: 36
Dni na forum: 6.815
Plusy: 41
Posty: 2.966
Skąd: Szczecin
Bardzo fajnie Hidden, ze w koncu wyszedles z mroku po tak dlugim czasie, ale Twoj glos nie moze zostac uznany.

Regulamin Forum | Cytaty z mang i anime

Obraz
Shounen
*SōheiMenos 「僧兵メノス」
SōheiMenos 「僧兵メノス」
Shounen
Wiek: 35
Dni na forum: 7.133
Plusy: 72
Posty: 15.236
Skąd: ふざけた時代
Nie ma co zwlekać, bo jeszcze ktoś śmie pomyśleć, że to specjalnie.

Odpada Laru.

Czekający, na wyrok:
Gotenks
Tenshi
Szarak
Ishido
Joe Weider
Focus
Drakan
Rozarossa
Shiro


Czujący zaśniedziały metal w jelitach:
Tatsumaru
Uchiha Sasuke
Filippo
Mihesz
Daichi
Calibra
Legolas
Shihouin
Old Shatterhand
theEND
eMate
Kamiru
Paintball
Q'
Cyceron
Avensus
Franek
Laru


Focus, nigdy nie kasuj moich postów bez zezwolenia

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT
Drakan
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Asakura ]
Drakan
Wiek: 34
Dni na forum: 6.212
Plusy: 7
Posty: 1.646
Skąd: Elizjum
Który to już raz? Który...?
Rozo, bardzo wytrzymała jesteś, ale tym razem to Twój koniec buahahaha

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...
Uchiha Sasuke Mężczyzna
Saiyanin
Saiyanin
Uchiha Sasuke
Wiek: 32
Dni na forum: 6.114
Ostrzeżenia: 4
Posty: 183
hmmmm w kogo by tu strzelić i czym hmm. Bronią będzie Karabinek Snajperski 9mm, cell Focus taaaak nasza ulubiona kaczka. Jeśli obraziłem to sorry. tekst ma na celu rozbawienie a nie upokorzenie zdobyczy.
Focus Mężczyzna
"GMF
GMF
[ Klan Asakura ]
Focus
Wiek: 36
Dni na forum: 6.815
Plusy: 41
Posty: 2.966
Skąd: Szczecin
O cholera, ja to chyba w tej Twojej grze Sasuke, to mam nieskończenie wiele żyć ^^

Głosuje sobie na ... a raz na Gotenksa sobie zagłosuje:D

Regulamin Forum | Cytaty z mang i anime

Obraz
Wyświetl posty z ostatnich:
Strony:   1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 26, 27, 28  

Forum DB Nao » » » Survivor Userski IV
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook