W Daimie została powiedziana kwestia że ten kto pokona króla demonów sam się nim stanie dlatego Kuu jest teraz królem, ale Dabure nie pokonał Gomah który był do tej pory pierwszym pretendentem tylko Majin Buu.
Czy idąc tym tokiem myślenia grubas nie powinien mieć pierwszeństwa nad Gomą?
Jak miał być zainteresowany skoro nikt go o zdanie nie spytał
Pytanie brzmi, czy Gruby to faktycznie ten Bū, który rozwalił Dābrę, wszak było to przed podziałką na dobro i zło, więc może to ten Zły tak naprawdę zeżarł księcia ciemności? Gomā jako wicekról objął rządy, i wsio. Jakby się Bū przypałętał, to po prostu rogaty Pilaf mógłby ustąpić i powiedzieć, że on tylko był P.O. podczas bezkrólewia, i wróciłby do hetmanowania.MyAnimelist
Warto posłuchać:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7