Przez jakiśczas musi ona opiekować się nad osobami niegdyś mu bliskimi, aby pomódz, i jednocześnie odkupic swoje winy.
A co sądzicie o Bogu?? Czy według was istnieje on(szczególnie odnosi się to do osób nie wierzących w Chrześcijanizm).
Ja mam swoją filozofie na ten temat, którą podziele się po wysłachaniu opinii innych
Bo wiara polega w pewnym sensie wierzeniu w coś,ale także analizowaniu tego co jest z nią związane. Można się doszukiwac różnych braków w Chrześcijaństwie,niewyaśnionych zdażeń, ale jednak wszystkie odpowiedzi w Bibli zostało zawarte... Kiedyś ktoś powiedział że jak mógł być Adam i Ewa, skoro było takie coś jak pre-homosapiens?? Gdyż oni wywodzili się od Boga, a inni ludzie byli juz na ziemi. Np. Kain po zabiciu Abla znalazł sobie żone. Skąd ona się wzięła?? Wybudował miasto. Dla kogo?? Dla innych ludzi. Bo ludzie już byli. Ale Adam i Ewa pochodzili od Boga, zostali przez niego bespośrednio stworzeni.
Nie sztuką jest dołączyć do dobrego klanu. Sztuką jest taki klan stworzyć.
Pismo Święte zawiera dużo wskazówek życiowych, jednak nie mówi ono prawdy jeżeli chodzi o przypowieści typu. Arka noego itp. Wink
Nie sztuką jest dołączyć do dobrego klanu. Sztuką jest taki klan stworzyć.
Pisma nie wolno brac dosłownie. Jest ono wskazówka dla tych, kórzy w nie wierzą, jednak nie można brac dosłownie wszystkiego, o czym tam piszą...
dlatego też należy interpretowac.
Ale tutaj pojwia się pytanie, kto ma interpreować? I jak ma interpretowac...?> Bo przecież, gdyby kazdy sobie przetwarzał Pismo, jakby chciał, wyszedłby niezły melanż. Mogłoby dojsc do akich przypadków - w Pismie jest napisane, że Jezus przebaczył ladacznicy, zapewne znaczy o, ze przestawanie z nimi i korzystanie z ich usług to działanie na chwałe Boga!
Oczywiscie, jest to przykład, ale dochodziło już w historii do podobnych wypadków...
Osobiście ja w Pismo nie wierzę, bo mógł to napsiać ktokolwiek. Fakty takie, jak Potop, rozstapienie morza mozna z łatwoscią wplesc w akcje. Nawe ja mogę napisac, że tajfun Christina został wysłany przez Boga aby ukarać za rozpuste niecny lud Orleanu...
A np. za 2 tysiące lat ktoś znajdzie zapiski, no i kto udowodni, ze to nie była prawda...?
Takie jest moje zdanie, ale oczywiście, jakżdy ma do niego prawo^^
Nie sztuką jest dołączyć do dobrego klanu. Sztuką jest taki klan stworzyć.