» Seks za pieniądze

Hm... a spójrzcie na to z punktu widzenia gejsz. Przecież właściwie taka gejsza też się "sprzedawała" mężczyźnie, aby "umilać" mu czas.

Nieporównujmy japonii do sponsoringu, kiedys czytałem oferty pracy zagranicznej i była taka jedna dotycząca pracy w ekskluzywnej japonskiej restauracji, gdzie przyszła kelnerka musiała umiec dobrze rozmawiac z klientem, usmiechac sie do niego, i umilac mu spozywanie posiłku swoja osobą

Sponsoring ponoć popularny jest w Japonii, gdzieś czytałem, pewnie w jakimś bublu. Tylko ciężko to zweryfikować.

Gejsze w teorii ,,sprzedawały się'' tylko tym mężczyznom których one chciały.
Piszę w cudzysłowie bo tak naprawdę nie ustalały ceny za siebie samą, tylko to ze strony faceta w dobrym tonie było zapłacić takiej jak najwięcej.

Tyle jeżeli chodzi o moje zdanie odnośnie gejsz. Dla mnie dziwka i gejsza to nie to samo.

masz jakiś wyidealizowany obraz dzi...wek xD

Bo gdybyś czytała uważnie temat, wiedziałabyś, że ja znam i wiem odrobinę, jak wygląda cała sprawa z drugiej strony.

Niekoniecznie seks mam tu na myśli. Zapewne gazetka czy filmik xxx w zupełności wystarczą. Oczywiście powyższe istoty nigdy z nimi styczności nie miały, bo jakże to tak można?! Oglądać gołe !?? Toż to hańba! No właśnie... Wierzycie w Świętego Mikołaja, Królewnę Śnieżkę i krasnoludki? Bo ja nie moi drodzy i tak samo nie wierzę, że powyżsi obrońcy cnoty niewieściej nie skorzystaliby z okazji i nie przespali się z damą lekkich obyczajów, gdyby nadarzyła się ku temu sposobność. Na dyskotece chociażby i za darmo, żeby spraw zbytnio nie komplikować. Wniosek nasuwa się tylko taki, że o kant dupy tylko potłuc wasze gorzkie żale i zapewnienia na sto lat w przyszłość.

lecz to nie prostytucja tylko cudzołóstwo