franqey napisał(a):
Wszystko rozumiem , ale jak ostatnio przeczytałem w gazenie że zespół The Cure jest emo to mnie * [ nie przeklinaj! ] strzeliła. Kto będzie do * [ nie przeklinaj! ] nędzy następny Cobain czy Jackson?
A ja gdzieś słyszałam że Morrison był emo bo ciąge porównywał siebie do autostopowicza bez przyszłości a swoje dzieciństwo do otwartej rany ;] aż mi się niedobrze zrobiło, że tak obrażają mojego idola



, ale tak na serio : znam paru gości którzy się użalają jaki to jutro ciężki dzień , jakie to życie okrutne , jacy oni w tym życiu poszkodowani , ale to nie jest tak , ze cały czas [ ^.^ ] , poza tym ubierają się normalnie i są w miare dobrymi kumplami wiec chyba nie można zaliczać ich do emo , nie ?






