Rok 2003 :: Premiera pierwszego DVD z odcinkami "Dragon Ball" (21 lat temu)

» Języki obce.

Strony:   1, 2, 3
Chwila Kobieta
autorka posta nr 100000
autorka posta nr 100000
[ Klan Tokugawa ]
Chwila
Wiek: 31
Dni na forum: 5.590
Posty: 308
Angielski - Nie lubię go. Te wszystkie czasy mi się motają. 7 lat męczyłam się w podstawówce i w gimnazjum, a w liceum- luz. Jestem na podstawowym. Same piątki, pochwały nauczycielki, która myśli, że robię postępy.
Rosyjski - Tylko dwie godziny w tygodniu + korki. Zdaję z niego maturę rozszerzoną., więc ślęczę nad nim. Jednak nauka nie sprawia mi zbyt wielkiej przyjemności.
Polski - Moja nauczycielka twierdzi, że język polski jest dla mnie językiem obcym.
Old Shatterhand Mężczyzna
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
Old Shatterhand
Wiek: 73
Dni na forum: 6.362
Plusy: 1
Ostrzeżenia: 2
Posty: 1.749
Ujio napisał(a):
Old Shatterhand napisał(a):
Ale chyba nie jest najgorzej, skoro rozmawiałem z Japończykiem w jego ojczystym języku, nee?
Sorry że się przyczepiłem,ale owe wnioski wyciągnęłem na podstawie pytań ,które mi zadawałeś.
Hmmm, no weźmy kilka przykładów:
Ostatnio spytałem jak napisać "blablabla ponieważ plepleple".
Z tego co się orientuje oboje mamy książkę p. Fujity, a więc zerknij na stronę 152.
Czasowniki. Jak tworzyć, jak zaprzeczać, jak rozkazywać. Proszę:
http://pl.wikibooks.org/wiki/Japo%C5%84ski/Czasowniki - wiedza ogólnie dostępna.
Zresztą zapomniałem chyba nawet zapytać jak tworzyć zaprzeczenia w czasie przeszłym (w formie prostej). A jak sądzisz, gdybym się uczył odmiany w formie prostej, odpuściłbym sobie tak ważną część?
Stopniowanie. Czemu musiałem Ci przypominać, że czasownik 'ii' zmienia formę?
Akcentowanie czasu przyszłego. Na to pytanie nadal mi nie odpowiedziałeś, mimo, że dałem Ci podpowiedź w postaci zdań w innych językach. Chodziło mi mianowicie, o wstawienie w zdanie czasu w którym wykonamy daną czynność. (jutro, później itp.)


Irytowały mnie oczywiście minki przez Ciebie wstawiane, które można było odczytać "Z jakim idiotą przyszło mi rozmawiać", ale nie zrażałem się, bo skoro chce sprawdzić swoją wiedzę, potrzebuje kogoś kto zna japoński dobrze, lepiej niż ja, a tak niewątpliwie jest w Twoim przypadku. Bo niestety, jako, że uczę się języka samodzielnie, nie jestem wstanie określić czy wyuczyłem się czegoś poprawnie, czy poprawnie zapamiętałem daną zasadę etc., ale Ty możesz mi to powiedzieć, dlatego też chętnie korzystam z Twej pomocy.
Hayato Mężczyzna
Kami
Kami
[ Klan Takeda ]
Hayato
Wiek: 41
Dni na forum: 5.685
Plusy: 15
Posty: 4.255
Skąd: 絶望の海の底から
Old Shatterhand napisał(a):
Irytowały mnie oczywiście minki przez Ciebie wstawiane, które można było odczytać "Z jakim idiotą przyszło mi rozmawiać", ale nie zrażałem się, bo skoro chce sprawdzić swoją wiedzę, potrzebuje kogoś kto zna japoński dobrze, lepiej niż ja, a tak niewątpliwie jest w Twoim przypadku. Bo niestety, jako, że uczę się języka samodzielnie, nie jestem wstanie określić czy wyuczyłem się czegoś poprawnie, czy poprawnie zapamiętałem daną zasadę etc., ale Ty możesz mi to powiedzieć, dlatego też chętnie korzystam z Twej pomocy.
Ojej. Ale jesteś drażliwy. Nie bardzo rozumiałem, dlaczego ktoś, kto kto twierdzi, że zna dobrze język, pyta mnie o podstawy. Wywołało to u mnie pewną konsternację. Jak widzę coś co jest dla mnie sprzeczne, staram się to zrozumieć.To wszystko. Nie ma się o co obrażać.

Co do emotikonów to chyba po to są aby je używać. Zawsze to lepiej niż,gdybym pisał jak pokemon. Nie widzę w tym nic złego. Coś taki sztywny? Nie miałem zamiaru Ciebie obrażać. Po prostu chciałem jakoś "urozmaicić'' te teksty. Skąd mam wiedzieć co umiesz,a co nie? Nie myślałem, ludzie przywiązują wagę do czegoś tak banalnego jak emotki. Dobra. Jeżeli Ci to ulży, to rozmawiając z Tobą nie będę ich używał. Chociaż dla mnie są one bez większego znaczenia.


Old Shatterhand napisał(a):
Z tego co się orientuje oboje mamy książkę p. Fujity, a więc zerknij na stronę 152.
Czasowniki. Jak tworzyć, jak zaprzeczać, jak rozkazywać.
Już Ci pisałem co sądzę o książce Fujity. Równie dobrze mógłbyś się uczyć z rozmówek. Po za tym,jeżeli uważasz, że wiesz lepiej to po co mnie pytasz?
Nie bardzo chce mi się to jeszcze raz komentować. Dla mnie owa książka ma wartość raczej jako zbiór ciekawostek o życiu w Japonii, a nie jako podręcznik.
Jeżeli chcesz się uczyć z czegos porządnego, to już raczej kup sobie "Praktyczny kurs gramatyki języka japońskiego",autorzy: Maho Ikushima, Anna Komendzińska, Hiromi Minaminosono, Kyoko Nakanishi, Nagisa Rządek i Tomomi Yokose. Wydawnictwa UAM. Świetna książka. Naprawdę polecam. Dużo ćwiczeń i zero pierdół tak jak w podanym przez Ciebie "podręczniku", który obaj mamy.


Old Shatterhand napisał(a):
Akcentowanie czasu przyszłego. Na to pytanie nadal mi nie odpowiedziałeś, mimo, że dałem Ci podpowiedź w postaci zdań w innych językach.
Bo nadal nie rozumiem o co pytasz.Nie znam gramatyki tych języków, więc nie mogę porównywać. Wolę dobrze opanować jeden język, niż znać po trochu z wielu. Co prawda dogaduję się też po angielsku,jak wspominałem wcześniej, jednak jest to bardziej na zasadzie praktyki, a nie teorii. Pewne rzeczy wiem jak stosować, ale nie wiem dlaczego. Stąd podane przez Ciebie przykłady były dla mnie bezużyteczne. Ty znasz pięć języków, ja tylko dwa w tym od strony teorii tylko jeden (japoński). To chyba oczywiste, że nie będę z Tobą rozmawiał o językach, których nie znam. Pozostaje więc owy japoński.


Old Shatterhand napisał(a):
Stopniowanie. Czemu musiałem Ci przypominać, że czasownik 'ii' zmienia formę?
Ty mówiłeś o stopniowaniu tego przymiotnika,a nie o jego odmianie,którą de facto znam. Poza tym nie jestem chodzącą encyklopedią, ani robotem. Mnie też czasem zdarza się, że coś mi wyleci z głowy. Przy natłoku pracy przy tym języku (ten rok jest szczególnie trudny, ze względu na przygotowania do egzaminu na 2kyuu), przy ciągłych nowych słówkach i kanji, to się czasem zdarza. Nigdy nie twierdziłem Ci, że jestem nieomylny. Poza tym wspominałem już, że uczyłem się podobnie jak Ty - czyli samodzielnie, tylko jak widzę, z lepszych podręczników.


Old Shatterhand napisał(a):
Bo niestety, jako, że uczę się języka samodzielnie, nie jestem wstanie określić czy wyuczyłem się czegoś poprawnie, czy poprawnie zapamiętałem daną zasadę etc.
Bo widocznie zle się za to zabrałeś. Ja mimo, że uczyłem się samodzielnie zawsze wiedziałem czy wykuta przeze mnie zasada jest nauczona dobrze czy zle. Nie wiem z czego się uczysz, ale nie słyszałeś np. o kursach korespondencyjnych?
Mały koszt, a jeśli chodzi o mnie, z efektów jestem bardzo zadowolony. No i masz kogoś kto śledzi Twoje postępy w nauce. Powiem tak. Gdy po nauczeniu się podstaw (samemu) dołączyłem do grupy uczącej się języka konwencjonalnie (czyli grupa+lektor), nie miałem problemów w porównaniu z resztą grupy, a zapisałem się na najwyższy poziom jaki wówczas mieli (czyli chodziłem do grupy z ludzmi, którzy uczyli się 3 rok z rzędu).


Old Shatterhand napisał(a):
A jak sądzisz, gdybym się uczył odmiany w formie prostej, odpuściłbym sobie tak ważną część?
Jezeli chodzi o mnie to na początku standardowo odmieniałem wszystko w teineikei, ale gdy doszła forma prosta zamiana czasowników i odmiana zaczęły sprawiać mi problem. Dla mnie dużo łatwiej jest nauczyć się czasownika w jishokei i potem go dowolnie go sobie odmienić. Jeżeli chodzi o książkę Fujity, to nie ma w niej nic z gramatyki czego bym nie wiedział, nie za bardzo rozumiem w czym Ty widzisz problem. Mam tylko wrażenie, że Ty sztywno starasz się trzymać zasad tego języka i zdajesz się nie przyjmować do wiadomości, iż w pewnych kwestiach związanych ze słownictwem lub gramatyką można sobie pozwolić na pewną dowolność, jak w każdym języku, co nie jest chyba jakąś rzeczą niezwykłą.

Pozdrawiam i dalej oczywiście służę pomocą. A jeżeli uważasz, że moje wyjaśnienia są zbędne i znasz język na tyle by prowadzić ze mną konwersację, to nawet lepiej. Chętnie sprawdzę zarówno swoją, jak i Twoją wiedzę w praktyce. Liczę na ciekawą dyskusję, bo zawsze to świetna okazja aby sobie poćwiczyć język, a ja staram się nie przepuszczać żadnej okazji by się czegoś nauczyć.
Ivook Kobieta
Ziemianin
Ziemianin

Wiek: 31
Dni na forum: 5.721
Posty: 5
ja znam angielski (ucze się ) niemeickiego trochę i jestem na zaawansowanym arabskim xP (ciocia i te sprawy)
Al Ed Upek Kobieta
"Deus Volt
Deus Volt
[ Klan Kutang ]
Al Ed Upek
Wiek: 34
Dni na forum: 6.228
Plusy: 10
Posty: 5.191
Skąd: Włocławek
Jeżeli znasz arabski to uczyń mój podpis poprawnym.
I załóż temat w którym będziesz nauczać arabskiego. Mnie, ale może znajdą się inni chętni.

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD
Temi Kobieta
Wojownik
Wojownik
Temi
Wiek: 31
Dni na forum: 5.551
Posty: 45
Skąd: Lublin
W szkole uczymy się języka rosyjskiego i angielskiego. Z obydwoma raczej nie mam problemów, szczególnie z tego drugiego mam sporą wiedzę. Zawsze chciałam też uczyć się niemieckiego, bo moim zdanem to bardzo ciekawy język, ale to w dalekiej przyszłości .
Byczusia Kobieta
Kami
Kami
[ Klan Takeda ]
Byczusia
Wiek: 30
Dni na forum: 5.792
Plusy: 6
Posty: 4.735
Skąd: z świata snów i marzeń
Co do języków
Angielski- uczę się go od 5 roku życia. Bardzo dobrze go rozumiem, jak oglądam jakieś filmy, czy gram w gry w języku angielskim, to bez problemu rozumiem, kto co mówi. I nie muszę tego sprawdzać ze słownikiem. Nie męczę się z nim, dla mnie to kaszka z mleczkiem. Piosenki też często tłumaczę.
rosyjski- oo fuj. Nienawidzę tego języka. Uczyłam się go w klasach 4-6 i mi się wcale nie podobał. Te litery i brzmienie. Aż mi się niedobrze robi. Kiepsko go umiem, jak ktoś np. powie coś po rosyjsku(jeśli oczywiście tekst prosty i podobny do polskiego) to jako tako rozumiem. Chociaż muszę przyznać: iż się do tego po 4 klasie przestałam przykładać. Owszem, język podobny do polskiego,ale mimo wszystko.... Potrafię wydukać napis po rosyjsku a powiedzieć tylko, jak się nazywam(za przeproszeniem), ale zawsze miałam z tego 4.
niemiecki- fajny język, bardzo go lubię. Choćby z tego powodu, iż moja prapra babka była niemką, i początki mojej rodziny wzięły się z Niemiec(nawet na grobie jednej, pra cośtam babki widnieje nazwisko niemieckie). Bardzo lubię te brzmienie, a jako kilkulatka uwielbiałam oglądać RTL2 i super RTL( na RTL2 leciał wtedy DB, pokemony, które kiedyś uwielbiałam , muminki, pszczółka maja, teletubisie, digimony i jakieś tam bajeczki).
Lubiłam też te konkursy(czy jakoś tak, nie pamiętam), gdzie się jakby przeskakiwało przeszkody i trzeba było uważa by nie wpaść w błoto. Teraz mam RTL2 czasem se naruciaka na nim obejrzę. Słabiej rozumiem, na koniec w gim. miałam 4. Teraz w liceum go kontynuuję, za francuski nie mam zamiaru się brać.
Pozdrawiam

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"

Ten post był edytowany 1 raz, ostatnio zmieniony przez Byczusia: 14.04.2010, 21:16
Danevert Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Asakura ]
Danevert
Wiek: 33
Dni na forum: 6.080
Plusy: 4
Ostrzeżenia: 1
Posty: 673
Skąd: Koszalin
Angielski: niby nauka zaczęta już ponoć w zerówce, to o mizernych jej efektach przekonałem się dopiero w liceum. Z gramatyką raczej szło bez większego problemu, czytanie ze zrozumieniem też jako tako, słuchanie zdecydowanie najgorzej. Z matury próbnej z podstawy miałem 86%, niby nie tak źle, ale zdaje sobie sprawę, że mam duże braki jeśli chodzi o słownictwo jak i umiejętność swobodnego mówienia.

Niemiecki: czwarty rok nauki, a zdecydowanie najmniej problemów mam z tym językiem, a toż dlatego, że jego poziom nauczania w mojej szkole jest najwyższy. Podobnie jak w angielskim i tu najgorzej wypada słuchanie.
Z Niemcem dałbym radę się porozumieć, choć pewnie z drobnymi problemami.

Łacina: krótki dwuletni epizod w liceum. W sumie większość już pozapominałem, ale podstawy znać zawsze warto.

Jeśli nas zranicie, nie będziemy krwawić
Jeśli będziecie nas łaskotać, nie będziemy się śmiać
Jeśli nas otrujecie, nie będziemy umierać
Ale jeśli nas oszukacie, to czy nie powinniśmy się zemścić?
Kika
Nail
Nail
Kika
Dni na forum: 5.343
Posty: 99
Skąd: i tak tam nie mieszkasz ;P
Bardzo lubię niemiecki. Uczę się go od 4 podstawówki i nie mam z nim większych problemów. Nienawidzę angielskiego, nie lubie się go uczyć, chociaż to teraz najważniejszy język, więc niby powinnam go umieć, ale nie ciągnie mnie do niego. Od kilku lat mam w rodzinie Ukrainkę, która gdy do mnie coś mówi nie rozumiem jej za cholerę, a podobno ukraiński taki do polskiego podobny. Dla rodziców porozumiewanie się z nią nie jest trudne, bo sami w szkole, dawno bo dawno, ale uczyli się rosyjskiego i pamiętają. Ale może z czasem będzie lepiej.
Marimo Mężczyzna
"L'uś
<b>L</b>'uś
[ Klan Kaeshi ]
Marimo
Wiek: 30
Dni na forum: 5.790
Plusy: 18
Posty: 1.999
Skąd: Łosice
Angielskiego uczę się od 3 klasy podstawówki. Ciężko mi cokolwiek dodać do tej wypowiedzi:
Z gramatyką raczej szło bez większego problemu, czytanie ze zrozumieniem też jako tako, słuchanie zdecydowanie najgorzej.
Pewnie jedynie kilka progów niżej, ale zarys ten sam. Ostatnio nadrabiam braki w słownictwie, i chcę w wakacje porządnie się wziąć za owy język. Przynajmniej potrafię już zdania budować, i nieznajome słówka zastąpić innymi o zbliżonym znaczeniu. Bardzo ciekawy język.

Rosyjski mam od 4 klasy, czyli blisko 7 lat. Jedyne co umiem poprawnie to powiedzieć, że nazywam się Grzegorz, mieszkam w Łosicach. Potrafię też napisać każde słówko na klasówce czy sprawdzianie rosyjskimi literami i tylko dzięki temu zaliczam je. Niezwykle nudny język, krew mnie zalewa jak widzę te pieruńskie literki i słyszę słowa rodem ze wschodu Europy. Nienawidzę, i raczej nie polubię tego języka.

Zawsze chciałem nauczyć się niemieckiego, szkoda, że nie mam go w szkole, ale w przyszłości...

Pozdrawiać.

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'
Gino! Mężczyzna
Nameczanin
Nameczanin
Gino!
Dni na forum: 5.090
Posty: 51
A ja znam perfekcyjnie:
Angielski
Niemiecki
Francuski
Rosyjski
Tak w 80%tzn. mówię idealnie, piszę trochę gorzej:
Słowacki
Chorwacki i czeski
I trochę potrafię łaciny-strasznie trudny język.


Tylko ten, kto podejmie się robić to, co absurdalne, jest zdolny do osiągnięcia tego, co niemożliwe...
Amino Kobieta
Saiyanin
Saiyanin
Amino
Wiek: 28
Dni na forum: 5.424
Posty: 183
Skąd: Ruda Śl.
No cóż, oczywiście znam język polski. W miarę dobrze mi idzie z gramatyką, nie mam problemów z ortografią i interpunkcją. Wg Clio używam ojczystego języka bardzo dobrze jak na mój wiek, chociaż uważam, że to było powiedziane trochę na wyrost, bo mimo wszystko zdarza mi się popełniać błędy np. składniowe.
Naukę języka angielskiego zaczęłam w wieku .. pięciu lat?
Idzie mi z nim bardzo dobrze, doskonale rozumiem tekst słuchany i czytany, mam duży zasób słów, wiele poznaję z kontekstu zdania. W układaniu własnych wypowiedzi idzie mi również w miarę ok, raczej bez większych problemów dogadałabym się z obcokrajowcem. Czasem z nudów wymyślam sobie w myślach różnego rodzaju dialogi po angielsku. Tego języka uczę się głównie poprzez oglądanie anglojęzycznych filmów, słuchania muzyki, bo w szkole uczą nas prawie tyle co nic.
Od dwóch lat uczę się języka francuskiego (co prawda miałam go również przez rok w przedszkolu ale nic z tamtego czasu nie zapamiętałam). W gimnazjum mam 6 godzin języka w tygodniu, 3 godziny głównie z parciem na fonetykę oraz 3, na których poznajemy głównie słówka. Dużo lepiej idzie mi z wymową, czytaniem i słuchaniem ze zrozumieniem niż ze słownictwem, chociaż wg nauczycielki jestem uzdolniona (pff.) Staram się uczyć regularnie, ale nie jest proste zapamiętywać co lekcję ok 30 nowych słówek (w tym masa "wyjątków". Francuzi je uwielbiają). Pomocny w nauce był fakt, że w tym roku mieliśmy francuza w klasie, jednak (niestety..) 3 dni temu został wypisany z naszej szkoły i przeniesiony do placówki w Warszawie, w której językiem wykładowym jest francuski.
W inne języki raczej specjalnie się nie zagłębiałam, ale znam pojedyncze słowa po japońsku, hiszpańsku, włosku.

Brayla Kobieta
Super Nameczanin
Super Nameczanin
Brayla
Wiek: 29
Dni na forum: 5.151
Posty: 127
Skąd: Warszawa
Umiem perfekcyjnie angielski, niemiecki średnio zaawansowany, hiszpański i francuski też średnio

True Saiyans fight alone
Endzik Mężczyzna
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Kutang ]
Endzik
Dni na forum: 5.960
Plusy: 25
Posty: 2.091
Rozumiem, że na planecie vegecie mówi się po angielsku.
Hayato Mężczyzna
Kami
Kami
[ Klan Takeda ]
Hayato
Wiek: 41
Dni na forum: 5.685
Plusy: 15
Posty: 4.255
Skąd: 絶望の海の底から
A ja ciągle podwyższam poziom swego japońskiego.Obecnie uczę się szybkiego czytania i wybierania najważniejszych informacji z tekstu.Poza tym,ćwiczę też ze słuchu,również wybieranie z dialogów najważniejszych informacji i odrzucanie tych,które są mi nie potrzebne.Poza tym standardowo słówka,krzaczki i gramatyka.Krótko mówiąc jest to robić,a apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Pozdrawiam

Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???
Ditte
Ziemianin
Ziemianin

Dni na forum: 5.021
Posty: 18
Język angielski, język niemiecki, początki języka mongolskiego.

Ten post był edytowany 1 raz, ostatnio zmieniony przez Ditte: 16.02.2012, 10:45
Al Ed Upek Kobieta
"Deus Volt
Deus Volt
[ Klan Kutang ]
Al Ed Upek
Wiek: 34
Dni na forum: 6.228
Plusy: 10
Posty: 5.191
Skąd: Włocławek
Ja wróciłem, bo mam na studiach, do nauki niemieckiego. Nawet tak bardzo źle mi nie idzie. Ponadto nauczyłem się jako tako czytać teksty staroniemieckie.

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD
konto usunięte
Super Saiyanin 2
Super Saiyanin 2


A to już nie moja bajka
Wyświetl posty z ostatnich:
Strony:   1, 2, 3

Forum DB Nao » » » » Języki obce.
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook