Shounen napisał(a):
No i w sumie nie bał się, przynajmniej na początku Dopiero gdy Champa powiedział, że pokaże im jak to bóg zniszczenia potrafi być straszny to nagle z nieznanych powodów, opadła mu chęć i szczęka do samej podłogi Mina Hita wyrażała wszystko. Nie lubię tej sceny, ale żeby tak nie pozostać bez kontrargumentu to w tej samej sadze Beerus bardzo się zdziwił poziomem mocy Goku gdy ten użył Kaio-kena plus jeszcze wcześniejsza i to z samego początku serii Super gdy przyznał, że użył 10% swoich możliwości przeciwko Vegecie.
Gdyby tak, to Hit nie powinien bać się Champy. Jak bez najmniejszych przeszkód Beerus pozbył się Zamasu, też powinno dać do myślenia.
Dlaczego w ostatnim czasie te "10%" figuruje w społeczności DB (nie mówię o forum) jako blef boga zniszczenia to nie mam pojęcia.
Champa jest aktualnie (a przynajmniej na to wygląda) "bez formy" i choć może nie jest pomiędzy braćmi taka przepaść jaka by się mogła wydawać to polemizowałbym, czy obaj są ponad wszystkimi postaciami z DB.
Goku w formie SSJ3 Beerus pokonał równie szybko Zamasu to zupełnie inna liga, choć trzeba przyznać, że jakiś tam trening z Blackiem (samym sobą) musiał przejść skoro jest w stanie walczyć z SSB pomijając ich doskonałą synchronizację i technikę.
Shounen napisał(a):
A o tym to nie wiedziałem Drzewo Świata. (Dragon Ball Full Color: Majin Buu Saga t.6 Q&A).