 
						
 
					
 
					 
						
 
					
 
					 
						
 
					
 
					
 
					 
 
 [na 99%] Dlatego:
 [na 99%] Dlatego:
 
						
 
					

 
					PS. Specjal o Bardocku całkowicie się z tym kłóci, gdyż tam Vegeta był na statku Frizera.

 
					 
						
 
					 i obawiam się, że może stanowić to po części oś fabularną do kontynuacji serii.
 i obawiam się, że może stanowić to po części oś fabularną do kontynuacji serii.
 
					Na dobrą sprawę to ani Raditz ani Vegeta nie mogli wiedzieć ilu, a przede wszystkim jakich Saiyan (mieli przecież swoją hierarchię) zostało wysłanych i co więcej w którym momencie, bo przecież skąd??? Z nadajników/futurystycznego GPS-a w statkach? Podejrzewam, że nawet Frizer nie zawracał sobie głowy poszukiwaniem niedobitków.
 
						
 
					Na dobrą sprawę to ani Raditz ani Vegeta nie mogli wiedzieć ilu, a przede wszystkim jakich Saiyan (mieli przecież swoją hierarchię) zostało wysłanych i co więcej w którym momencie, bo przecież skąd??? Z nadajników/futurystycznego GPS-a w statkach? Podejrzewam, że nawet Frizer nie zawracał sobie głowy poszukiwaniem niedobitków.
 
						
 
					Dla mnie też to całe gadanie o kilku Saiyanach utrzymanych przy życiu nie ma sensu, przecież oni latali po całym kosmosie, mogli sobie machnąć dzieciaki w różnych zakątkach wszechświata, o tym nie wiedziałby nawet Freezer. Nie mówiąc już o tych, co posłano gdzieś jako dzieci, i zapomniano o nich, czy o tych, co upozorowali śmierć albo zostali uznani za zabitych na jakichś planetach, a jednak przeżyli.
 Okrucieństwo, a już na pewno agresję mają w genach. Tak dla przypomnienia to każdy mały Saiyajin, który leciał na misję był "zaprogramowany" na eksterminację  istot zamieszkujących daną planetę więc wątpliwe by skalali się tworzeniem potomstwa z jakimś tam (w ich mniemaniu) robactwem. Goku stracił pamięć więc w sumie się nie liczy, ale zarówno on jak i Vegeta nie są z kobietami "z przypadku". W DBS w końcu wyjaśnili ten motyw.
 Okrucieństwo, a już na pewno agresję mają w genach. Tak dla przypomnienia to każdy mały Saiyajin, który leciał na misję był "zaprogramowany" na eksterminację  istot zamieszkujących daną planetę więc wątpliwe by skalali się tworzeniem potomstwa z jakimś tam (w ich mniemaniu) robactwem. Goku stracił pamięć więc w sumie się nie liczy, ale zarówno on jak i Vegeta nie są z kobietami "z przypadku". W DBS w końcu wyjaśnili ten motyw. 
 Ci z U6 to już zupełnie inna rozmowa, ponieważ nie wiadomo jak postępowały tam przemiany + czy była jakaś wojna/incydent z kimś pokroju Yamoshiego. W przypadku szóstki to Ci  "dobrzy" mogli wygrać.
 Ci z U6 to już zupełnie inna rozmowa, ponieważ nie wiadomo jak postępowały tam przemiany + czy była jakaś wojna/incydent z kimś pokroju Yamoshiego. W przypadku szóstki to Ci  "dobrzy" mogli wygrać. 
						
 
					Z tym machnięciem dzieciaków to tak nie do końca, bo to była jednak rasa ekspansywnaOkrucieństwo, a już na pewno agresję mają w genach.


 
					 
						
 
					W kreskówkach agresja nie bardzo idzie w parze z popędem seksualnym. Kiedy Nappa miał przerwę w walce, to poleciał zniszczyć miasteczko, a nie zaspokajać potrzeby płciowe.
 Co samo w sobie jest i tak dość zabawne, bo nawet tworząc anime nie wpadli na pomysł, żeby coś takiego wrzucić (w sensie zwykły pocałunek) a już gołe cycki Bulmy uznali za normalne do pokazania
 Co samo w sobie jest i tak dość zabawne, bo nawet tworząc anime nie wpadli na pomysł, żeby coś takiego wrzucić (w sensie zwykły pocałunek) a już gołe cycki Bulmy uznali za normalne do pokazania 
 
						
 
					

 
					Romansy i inne dziadostwa to nie jest tematyka serii kierowanych do młodych chłopców.
 
						
 
					Romansy i inne dziadostwa to nie jest tematyka serii kierowanych do młodych chłopców.
 
 

