Ta taśma zawiera piosenki z filmów 13, 11 i 10 DBZ (w takiej dokładnie kolejności na tym albumie). Nic fikuśnego, zwykłe wersje tych piosenek. Ale pomiędzy tymi piosenkami można znaleźć wyjątkowe rzeczy na tej kasecie. Chodzi tu o krótkie fragmenty z filmów 11 i 13 DBZ! Zawierają one wykonania głosowe japońskich aktorów.
Jednak to nie jest sytuacja, gdzie aktorzy głosowi nagrali swoje głosy tylko i wyłącznie na potrzeby jednej taśmy tak jak to było z tą kasetą:
W przypadku tej kasety, nagrania głosów zostały wzięte bezpośrednio z filmów, a nie były nagrane oddzielnie do taśmy. Więc tym razem nie będzie nowych nagrań. ALE te fragmenty dźwiękowe z filmów nie zostały zaprezentowane tak samo jak w samych filmach.
Po pierwsze, w tych klipach audio nie znajdziemy muzyki Kikuchi'ego podczas gdy w tych samych scenach gra muza w oryginalnym dźwięku do filmu. Po drugie to jeśli chodzi o fragmenty filmu 13 to efekty dźwiękowe są tam też nieobecne. Jedynie głosy postaci są słyszane w tych scenach z taśmy. Myślę, że tutaj odkryłem dosyć fajne rzeczy.
Wyciąłem odpowiednie fragmenty z audio z Dragon Box'a i z taśmy. Porównajcie je sami sobie. Postanowiłem zachować oryginalną kolejność scen, taką jaka jest na kasecie zamiast tego, jak te sceny są prezentowane chronologicznie w filmach. No to zaczynamy!
To wszystko co zawiera ta kaseta i czego nie można znaleźć na żadnej innej taśmie lub płycie CD. Wiem, że to nie jest za wiele oraz że ta kaseta nie jest aż tak ekscytująca jak ta, do której zamieściłem link na górze. Mimo wszystko jest to coś, czym może się zainteresować jeden lub dwóch fanów/fanki. A to wystarczająco dobra opcja dla mnie. Bawcie się dobrze!
Kolejne ciekawe odkrycie Dobrze, że nie zaprzestałeś działań w temacie, bo drugiego takiego pasjonata nie ma, więc nie dałoby się o takich ciekawostkach z innego źródła dowiedzieć
tronk21 napisał(a):
Po pierwsze, w tych klipach audio nie znajdziemy muzyki Kikuchi'ego podczas gdy w tych samych scenach gra muza w oryginalnym dźwięku do filmu. Po drugie to jeśli chodzi o fragmenty filmu 13 to efekty dźwiękowe są tam też nieobecne. Jedynie głosy postaci są słyszane w tych scenach z taśmy. Myślę, że tutaj odkryłem dosyć fajne rzeczy.
No to mamy tu do czynienia z ciekawostką, która w pewnym sensie przeczy uzyskanej przeze mnie szczątkowej wiedzy na temat produkcji ścieżki dźwiękowej do filmów, której sekwencja miała zawierać etap, w którym kasuje się nagrane głosy w celu późniejszego wykorzystania nośnika do kolejnych zastosowań. W tym przypadku wygląda na to, że taśmy zostały wysłane do Nippon Columbii, albo wykonano ich kopię. Może być też tak, że w ramach zmiany sposobu produkcji ścieżki do filmu 13* zdecydowano się na zachowanie wszystkich nagrań? Gdyby nagrania głosów były dostępne, to istniałaby możliwość ponownego montażu ścieżki dźwiękowej nawet w formacie 5.1
(*w napisach końcowych, obok タバック (TAVAC - Toei Audio Visual Art Center) pojawia się inne studio: 東映東京撮影所 (Toei Movie Studios), dźwięk stereo, do tego w technologii Dolby, co sugeruje użycie innego sprzętu nagraniowego i montażowego, etc.)
Jakość dźwięku samych głosów jest znacznie lepsza niż w wersji zmiksowanej z resztą dźwięków Ciekaw jestem, co jest tego przyczyną Wygląda to tak, jakby kaseta była montowana ze źródła pierwszej generacji, a film ze źródła n-tej generacji ...ale tego już się nie dowiemy, chyba że uda nam się pogadać z producentami
tronk21 napisał(a):
Niedawno kupiłem bardzo interesującą taśmę. Jest ona częścią tego zestawu CD-kaseta:
...a gdyby tak chcieć wylicytować cały taki zestaw, to o ile wzrasta cena w odniesieniu do samej kasety?ドラゴンボールの秘密~神龍~ / Doragon Bōru no Himitsu ~Shénlóng~ = Tajemnica Smoczych Kul ~Dongfeng Peugeot Citroen~
Ten post był edytowany 1 raz, ostatnio zmieniony przez Musashi Miyamoto: 17.03.2021, 17:35
Jakość dźwięku samych głosów jest znacznie lepsza niż w wersji zmiksowanej z resztą dźwięków Ciekaw jestem, co jest tego przyczyną Wygląda to tak, jakby kaseta była montowana ze źródła pierwszej generacji, a film ze źródła n-tej generacji ...ale tego już się nie dowiemy, chyba że uda nam się pogadać z producentami
Niekoniecznie. Jakość dźwięków samych głosów jest tak dobra, bo jest z bezstratnego źródła (co prawda fragmenty tu podane są w .mp3 dla wygody, - .flac'a nie dało by się odtworzyć na forum, trzeba by było ściągać na dysk - ale te same fragmenty we .flac'u brzmią praktycznie identycznie pod kątem jakości). Natomiast fragmenty z Filmów 11 i 13 są wzięte z ripa tych filmów na DBBoxie. Rip jest w pliku .wmv, który nie słynie z jakości. Trzeba by znaleźć bezstratny rip 1:1 tych filmów i z niego wyciąć odpowiednie fragmenty. Wtedy można naprawdę porównać jakość samych głosów i ich z resztą dźwięków.
Musashi Miyamoto napisał(a):
...a gdyby tak chcieć wylicytować cały taki zestaw, to o ile wzrasta cena w odniesieniu do samej kasety?
Nie wiem ile sama kaseta mogłaby kosztować. Kupiłem cały zestaw oprócz plastykowego opakowania i okładki tylnej. Czyli mam kasetę, płytę CD i książeczkę z tekstami piosenek. Za to dałem tylko 540 jenów (około 20 zł). Razem z przesyłką międzynarodową i z innymi opłatami (za serwis Buyee, opłata manipulacyjna oraz koszt ubezpieczenia przesyłki wewnątrz Japonii i przeglądu paczki przez pośredników) wszystko kosztowało około 120 zł, czyli psie pieniądze za taką kasetę.
Niekoniecznie. Jakość dźwięków samych głosów jest tak dobra, bo jest z bezstratnego źródła (co prawda fragmenty tu podane są w .mp3 dla wygody, - .flac'a nie dało by się odtworzyć na forum, trzeba by było ściągać na dysk - ale te same fragmenty we .flac'u brzmią praktycznie identycznie pod kątem jakości). Natomiast fragmenty z Filmów 11 i 13 są wzięte z ripa tych filmów na DBBoxie. Rip jest w pliku .wmv, który nie słynie z jakości. Trzeba by znaleźć bezstratny rip 1:1 tych filmów i z niego wyciąć odpowiednie fragmenty. Wtedy można naprawdę porównać jakość samych głosów i ich z resztą dźwięków.
Film 13 wyraźnie odstaje od innych w kwestii jakości dźwięku głosów postaci. Efekty specjalne i muzyka są OK, co jest dowodem na to, że pogorszenie jakości głosów miało miejsce przed lub w trakcie miksowania, a na pewno nie później (mastering). Tym się sugerowałem przy ocenie Twoich próbek (mam też pod ręką PCMy z LaserDisców i Blu-rayów - wszystko się zgadza)
Kompresja cyfrowa nie deformuje charakterystyki częstotliwościowej do tego stopnia, aby nie dało się w porównaniu wykazać zmian w jej przebiegu, kiedy mamy do czynienia z różnicą tego rodzaju i na takim poziomie. Na moje oko, taśma była montowana prosto z samych nagrań, jeszcze zanim zostały dopasowane do obrazu - stąd lepsza jakość. No i nie możemy też zapominać, że kaseta kompaktowa ma swoje ograniczenia techniczne (znacznie większe niż mp3 320 kbps), no i że sama taśma nie jest nowa. Źródło, z którego pochodzi materiał na taśmie, na pewno byłoby słyszalnie lepsze, co jest kolejnym argumentem potwierdzającym twierdzenie, że użyto tu lepszego źródła dialogów niż to, którym jest już zmontowana ścieżka audio filmu.
No i mamy mocną ciekawostkę do opisania przy pytaniu o taśmy z dialogami
tronk21 napisał(a):
Nie wiem ile sama kaseta mogłaby kosztować. Kupiłem cały zestaw oprócz plastykowego opakowania i okładki tylnej. Czyli mam kasetę, płytę CD i książeczkę z tekstami piosenek. Za to dałem tylko 540 jenów (około 20 zł). Razem z przesyłką międzynarodową i z innymi opłatami (za serwis Buyee, opłata manipulacyjna oraz koszt ubezpieczenia przesyłki wewnątrz Japonii i przeglądu paczki przez pośredników) wszystko kosztowało około 120 zł, czyli psie pieniądze za taką kasetę.
Aż tak tanio to chodzi? Mi się wydawało, że ceny tego typu zabytków są w Japonii zaporowe Szkoda, że dodatkowe koszty tak zawyżają cenę, bo inaczej bez sekundy wątpliwości bym sobie czegoś poszukał.
Ostatnio robiłem spis albumów anime, a obecnie koncentruję się na Daimosie Coś mi mówi, że upolowanie takiego cacuszka mogłoby być mocno problematyczne
テレビオリジナルBGMコレクション 闘将ダイモスドラゴンボールの秘密~神龍~ / Doragon Bōru no Himitsu ~Shénlóng~ = Tajemnica Smoczych Kul ~Dongfeng Peugeot Citroen~
Zauważyłem tu swoją drogą jeszcze coś ciekawego. Posiadam obecnie tylko relki [Utsukushii-Raws] i moje amatorskie ucho mówi mi, że filmy 1-12 mają o wiele „czystsze” audio niż niby dolby z 13 filmu. Podobna analogia na wrzutkach tronka21. To jakiś problem ripów z DBBoxa, czy Kojirō, chcesz powiedzieć, że to przez tych tutaj z 東映 東京撮影所 takie pogorszenie jakości? Trochę to przypomina dostępny oficjalnie dźwięk z serialu.
Ostatnio robiłem spis albumów anime, a obecnie koncentruję się na Daimosie Coś mi mówi, że upolowanie takiego cacuszka mogłoby być mocno problematyczne
テレビオリジナルBGMコレクション 闘将ダイモス
Żebyś spytał miesiąc temu to mógłbym pomóc, bo była sprzedawana w lutym:
Więc to jest problematyczne, ale tylko w przypadku jeśli ten album koniecznie chcesz na kasecie. Jeśli mogą być inne formaty, takie jak winyle czy CD to nie widzę większego problemu:
A jeśli koniecznie ma być kaseta (co jestem w stanie zrozumieć) to trzeba poczekać pewnie parę miesięcy, aż się pojawi na sprzedaż. Możesz jej wypatrywać w tych miejscach:
Tak ja poluję na kasety z Dragon Ball'a. Patrzę codziennie czy coś się nowego nie jest sprzedawane. Czasami się czeka na jakąkolwiek nową kasetę miesiącami. Średnio bym powiedział raz na 3 miesiące jakaś taśma z Dragon Ball'a, której nie mam jest wystawiana na sprzedaż. A sprawdzam w tych dwóch miejscach powyżej codziennie z nadzieją, że na coś trafię. Eeh, ciężkie życie.
Zauważyłem tu swoją drogą jeszcze coś ciekawego. Posiadam obecnie tylko relki [Utsukushii-Raws] i moje amatorskie ucho mówi mi, że filmy 1-12 mają o wiele „czystsze” audio niż niby dolby z 13 filmu. Podobna analogia na wrzutkach tronka21. To jakiś problem ripów z DBBoxa, czy Kojirō, chcesz powiedzieć, że to przez tych tutaj z 東映 東京撮影所 takie pogorszenie jakości? Trochę to przypomina dostępny oficjalnie dźwięk z serialu.
Do tej pory rzucałem cień oskarżeń w kierunku zawartości czerwonego prostokąta, całkiem w ciemno zakładając, że to dodatkowe studio zajmowało się nagrywaniem dialogów, ale tronkowe odkrycia udowodniły, że same nagrania były wykonane normalnie, więc jeśli powyższe przypuszczenia są trafne, to odpowiedzialność spoczywa na innym podmiocie. Zapewne ma to związek ze zmianą sprzętu i technik montażowych. Samo przejście z mono na stereo wymaga rewolucji, a w przypadku Dolby dochodzą dodatkowe kryteria. Ktoś chyba przedobrzył obróbkę Szczegółów dotyczących tej konkretnej kwestii raczej nie poznamy, ale jeśli kogoś interesuje temat produkcji dźwięku do anime z tamtych czasów, a także procedury stosowane przy transferowaniu i obróbce dźwięku na potrzeby nowoczesnych wydań cyfrowych, to polecam następujący wywiad z CEO TAVACu [dostępny jedynie po japońsku]: アニメの音に異変アリ!第1回 東映アニメ1万本の音を護る、タバックの活躍に迫る
tronk21 napisał(a):
Żebyś spytał miesiąc temu to mógłbym pomóc, bo była sprzedawana w lutym:
Dwie osoby licytowały, czyli ktoś się takimi cudami interesuje
tronk21 napisał(a):
Więc to jest problematyczne, ale tylko w przypadku jeśli ten album koniecznie chcesz na kasecie. Jeśli mogą być inne formaty, takie jak winyle czy CD to nie widzę większego problemu:
Moja hierarchia to 1. Winyl, 2. CD, 3. Kaseta, więc obecna konfiguracja ofert mi się podoba
tronk21 napisał(a):
Tak ja poluję na kasety z Dragon Ball'a. Patrzę codziennie czy coś się nowego nie jest sprzedawane. Czasami się czeka na jakąkolwiek nową kasetę miesiącami. Średnio bym powiedział raz na 3 miesiące jakaś taśma z Dragon Ball'a, której nie mam jest wystawiana na sprzedaż. A sprawdzam w tych dwóch miejscach powyżej codziennie z nadzieją, że na coś trafię. Eeh, ciężkie życie.
Musisz mi jeszcze raz wyjaśnić te wszystkie procedury i generowane przez nie dodatkowe koszta, bo ten Daimos mnie coraz bardziej kusi ドラゴンボールの秘密~神龍~ / Doragon Bōru no Himitsu ~Shénlóng~ = Tajemnica Smoczych Kul ~Dongfeng Peugeot Citroen~
Musisz mi jeszcze raz wyjaśnić te wszystkie procedury i generowane przez nie dodatkowe koszta, bo ten Daimos mnie coraz bardziej kusi
Ok. To teraz mówię tylko o kosztach winyla. Winyl na szczęście jest w opcji "Kup Teraz", więc to będzie ostateczna cena, jaką za niego zapłacisz także można w miarę co do grosza obliczyć wszystkie koszty.
Rzeczy z Japonii praktycznie tylko można kupować przez serwisy pośrednicze. Jeśli skorzystasz z tego co ja, czyli Buyee to będziesz musiał założyć konto na PayPalu i podpiąć je do swojej karty płatniczej. Na Buyee płacisz w dolarach, ale kiedy podepniesz swoje konto do karty, PayPal wymieni waluty sam przy opłacaniu kosztów Buyee. Pobierze ci z konta złotówki, a ludziom z Buyee wpłaci w dolarach jak załatwisz płatności na ich stronie. Także będę od teraz przeliczać wszystko z jenów na dolary i z dolarów na złote. Oto koszta:
1. Cena samego winyla to 1500 jenów, czyli ok. 15 dolarów, czyli ok. 60 złotych.
2. Cena wysyłki od sprzedawcy do siedziby Buyee, czyli przesyłka wewnątrz Japonii będzie kosztowała 510 jenów (do wszystkich części Japonii ma tyle kosztować, więc gdziekolwiek siedziba Buyee by nie była tyle to wyniesie). 510 jenów to około 5 dolarów, czyli ok. 20 złotych.
3. Następny etap to opłaty dla samego Buyee. Płacisz im 300 jenów za sam fakt, że oni to kupią dla ciebie. Więc 3 dolary, czyli 12 złotych. Płaci się też opłatę manipulacyjną, czyli koszta jakie Buyee poniesie wpłacając pieniądze na konto oryginalnego sprzedawcy. To wyniesie 200 jenów = 2 dolary = 8 złotych. W końcu płaci się Buyee za to, że oni zapłacą za dodatkowe ubezpieczenie za paczkę w razie jakby wewnątrz Japonii zaginęła podczas transportu. I w tą samą opłatę wchodzi też usługa inspekcji paczki przez nich jak już dotrze do ich siedziby, czyli patrzą czy jest tam wszystko, co było na zdjęciach aukcji. Ta opłata jest nieobowiązkowa, ale zalecana. To tzw. standardowy plan i opłata za niego wynosi 500 jenów (5 dolców i 20 złotych). Razem wszystkie opłaty dla samego Buyee to 40 złotych.
4. Ostateczna opłata to wysyłka z ich siedziby w Japonii do Polski. Wybierasz tam metodę wysyłki. Polecam EMS, bo jest średnio drogi i w miarę szybki. Paczki docierają z Japonii do Polski po 5-6 dniach, maksimum tygodniu. Tak przynajmniej było przez Covidem. On wszystko skomplikował i teraz paczki można się spodziewać po 3 tygodniach od wysłania! Najmniejszy koszt EMS'a to jak paczka waży do 500 g (a nie ma szans, żeby winyl więcej ważył), czyli 2200 jenów. Co daje nam za międzynarodową przesyłkę 22 dolary, czyli około 90 złotych.
To już wszystkie koszta. 60 + 20 + 40 + 90 = 210 PLN. Więc szykuj ponad dwie stówki. Po więcej szczegółów zapraszam na Skype.
Ok. To teraz mówię tylko o kosztach winyla. Winyl na szczęście jest w opcji "Kup Teraz", więc to będzie ostateczna cena, jaką za niego zapłacisz także można w miarę co do grosza obliczyć wszystkie koszty.
Rzeczy z Japonii praktycznie tylko można kupować przez serwisy pośrednicze. Jeśli skorzystasz z tego co ja, czyli Buyee to będziesz musiał założyć konto na PayPalu i podpiąć je do swojej karty płatniczej. Na Buyee płacisz w dolarach, ale kiedy podepniesz swoje konto do karty, PayPal wymieni waluty sam przy opłacaniu kosztów Buyee. Pobierze ci z konta złotówki, a ludziom z Buyee wpłaci w dolarach jak załatwisz płatności na ich stronie. Także będę od teraz przeliczać wszystko z jenów na dolary i z dolarów na złote. Oto koszta:
(objaśnienie w punktach):
1. Cena samego winyla to 1500 jenów, czyli ok. 15 dolarów, czyli ok. 60 złotych.
2. Cena wysyłki od sprzedawcy do siedziby Buyee, czyli przesyłka wewnątrz Japonii będzie kosztowała 510 jenów (do wszystkich części Japonii ma tyle kosztować, więc gdziekolwiek siedziba Buyee by nie była tyle to wyniesie). 510 jenów to około 5 dolarów, czyli ok. 20 złotych.
3. Następny etap to opłaty dla samego Buyee. Płacisz im 300 jenów za sam fakt, że oni to kupią dla ciebie. Więc 3 dolary, czyli 12 złotych. Płaci się też opłatę manipulacyjną, czyli koszta jakie Buyee poniesie wpłacając pieniądze na konto oryginalnego sprzedawcy. To wyniesie 200 jenów = 2 dolary = 8 złotych. W końcu płaci się Buyee za to, że oni zapłacą za dodatkowe ubezpieczenie za paczkę w razie jakby wewnątrz Japonii zaginęła podczas transportu. I w tą samą opłatę wchodzi też usługa inspekcji paczki przez nich jak już dotrze do ich siedziby, czyli patrzą czy jest tam wszystko, co było na zdjęciach aukcji. Ta opłata jest nieobowiązkowa, ale zalecana. To tzw. standardowy plan i opłata za niego wynosi 500 jenów (5 dolców i 20 złotych). Razem wszystkie opłaty dla samego Buyee to 40 złotych.
4. Ostateczna opłata to wysyłka z ich siedziby w Japonii do Polski. Wybierasz tam metodę wysyłki. Polecam EMS, bo jest średnio drogi i w miarę szybki. Paczki docierają z Japonii do Polski po 5-6 dniach, maksimum tygodniu. Tak przynajmniej było przez Covidem. On wszystko skomplikował i teraz paczki można się spodziewać po 3 tygodniach od wysłania! Najmniejszy koszt EMS'a to jak paczka waży do 500 g (a nie ma szans, żeby winyl więcej ważył), czyli 2200 jenów. Co daje nam za międzynarodową przesyłkę 22 dolary, czyli około 90 złotych.
Doceniam wyczerpującą odpowiedź, a nawet sobie zapisuję, bo to zestaw praktycznych informacji, które mogą się jeszcze w przyszłości przydać
tronk21 napisał(a):
1. Cena samego winyla to 1500 jenów, czyli ok. 15 dolarów, czyli ok. 60 złotych.
tronk21 napisał(a):
To już wszystkie koszta. 60 + 20 + 40 + 90 = 210 PLN. Więc szykuj ponad dwie stówki. Po więcej szczegółów zapraszam na Skype.
Nooooo i entuzjazm opadł w proporcji logarytmicznej do wzrostu kosztów... Widzę, że aukcja została przedłużona, więc jeszcze pomyślę, ale taka kwota to raczej za dużo. Trzeba spróbować zrealizować tę misję według jakiejś innej strategii ドラゴンボールの秘密~神龍~ / Doragon Bōru no Himitsu ~Shénlóng~ = Tajemnica Smoczych Kul ~Dongfeng Peugeot Citroen~
Ostatnio odkryłem drugi zestaw kasetowo-płytowy podobny do tego. フォルテCDカセットパック ドラゴンボールZ (Forte: Zestaw CD-kaseta: Dragon Ball Z) - kaseta z zestawu ma numer FMZX-510:
Nigdy nie pojawiła się na sprzedaż w ciągu ostatnich 17 lat. Więc to jedyna fotka dostępna w Internecie (po oryginalnej nazwie obrazka wynika, że jest on z Facebook'a, po prostu ktoś zrobił zdjęcie książeczki i płyty z tego zestawu nie na potrzeby sprzedaży, tylko tak sobie).
Daty wydania nie widać na zdjęciu, a w jakiejś bazie muzycznej w Internecie jest data 01.04.1995, ale bym temu nie ufał, bo nie ma żadnych dowodów w Internecie, że to właściwa data. Przypuszczam, że data wydania to 01.03.1995, bo to data wydania singla z endingiem do filmu 12 DBZ. A data wydania drugiego istniejącego zestawu CD-kaseta z Dragon Ball Z, czyli tego, o którym jest ten wątek to 21.07.1995, czyli data wydania singla z endingiem do filmu 13 DBZ. Skoro jedna data wydania zestawu CD-kaseta zbiega się z datą singla do filmu to i można przypuszczać, że druga data takiego zestawu się zbiega z datą singla do innego filmu.
Skoro ten zestaw CD-kaseta zawiera fragmenty filmów 11 i 13 to może poprzedni zestaw tego typu zawiera fragmenty filmu 12 i może jakieś z serialu. Chociaż ten poprzedni zestaw nie ma oznaczenia 劇場用 (zastosowanie kinowe), więc może nie zawierać też fragmentów z żadnego filmu. Może tylko urywki z serialu albo żadnych urywek? Warto spekulować!
Początkowo miałem wrażenie, że na kasecie materiał jest stereofoniczny, ale odsłuch w lepszych warunkach wykazał, że jest to jednak monofoniczne nagranie, a pozorne wrażenie przestrzenności wygenerowały różnice kanałów lewego i prawego, spowodowane asymetriami parametrów poszczególnych kanałów analogowego toru audio lub różnicami w zapisie na taśmie, które mogły powstać w wyniku wielokrotnego odtwarzania (bardziej prawdopodobne).
Różnice w przebiegu charakterystyki częstotliwościowej kanałów lewego i prawego:
Na „czerwonym kanale” widać dość wyraźny spadek głośności w paśmie 2kHz - 9kHz.
„(...) for one false theory will falsify a hundred facts” - G. K. Chesterton
...i tak to właśnie wysmarowałem tekst zawierający sto „faktów” dotyczących „odkrycia”, który poleciał do kosza Pozostaje jedynie wyjaśnić, na czym polega wartość takich ciekawostek: otóż chodzi o dostępność pierwotnych źródeł, niezbędnych do produkcji ścieżki dźwiękowej o wyższej jakości na potrzeby potencjalnych wydań w przyszłości. Kwestiami jakościowymi interesuje się niewiele osób, ale zawsze jest to dodatkowy pretekst do decyzji o kolejnym wydaniu, gdzie można ugrać coś więcej niż tylko jakość dźwięku: lepszą obróbkę obrazu (detale, kolory, proporcje, etc.), więcej dodatków typu kulisy produkcji, wywiady z ekipą, materiały archiwalne, etc., japońskie i angielskie napisy (to by było coś!).
Głosy postaci to główny gwóźdź do trumny audio-nerdów. Według najbardziej wiarygodnych ustaleń po zmontowaniu ścieżki audio nagrania poszczególnych głosów były kasowane, a nośnik zostawał przeznaczony do ponownego użycia. Tronkdwadzieściajedenowe odkrycia wykazały, że istnieją produkcje (kasety), w których wykorzystano źródła tych dialogów, co sugeruje, że przynajmniej do części filmów takie nagrania mogły zostać pozostawione na potrzeby przyszłych produkcji. Garlickowe „hę” (próbka: DBZ-Movie-01-Drama-difference-7.mp3), którego nie ma w filmie, bardzo dobrze nam się dodaje z fragmentami filmu 13 z kasety i dodawałoby się z filmem 11, gdyby głosy pochodziły z takiego źródła. Przez „jednak brak” stereofonii, nie można tego potwierdzić, aczkolwiek brak muzyki w tle pozostawia pole do pewnych spekulacji. Produkcja nowej ścieżki dźwiękowej polegałaby na ponownym dopasowaniu głosów do obrazu i okraszeniem ich odpowiednimi filtrami (pogłosy, echa, tłumienie - w zależności od potrzeb danej sceny), a następnie połączeniu z nowo zmontowanymi ścieżkami efektów dźwiękowych i muzyki. Brak sterylnych głosów czyni takie przedsięwzięcie niemożliwym.
Stereofoniczność dragonballowych efektów dźwiękowych (sfx), za które odpowiadał Hidenori Arai (新井 秀徳), zauważyłem kiedyś w innych produkcjach z jego udziałem, które były od początku tworzone w stereo, a do tego w necie latała paczka z zestawem najpopularniejszych dźwięków, i one też są w stereo (zgaduję, że ktoś wyekstraktował je z gier komputerowych). Tu nie ma obaw co do istnienia pierwotnego źródła na potrzeby ponownego montażu do stereofonicznej lub przestrzennej ścieżki dźwiękowej. Nawet sama teoria to jasno sugeruje: wypowiedź postaci jest zjawiskiem jednorazowym, a np. wybuch może mieć miejsce wielokrotnie, więc źródło głosu nie jest potrzebne po montażu, a efekt dźwiękowy jak najbardziej się jeszcze przyda.
Źródło muzyki mamy, ale niestety część sesji nagraniowych najprawdopodobniej istnieje jedynie w postaci taśmy monofonicznej, ponieważ taśmy wielościeżkowe z oryginalnym zapisem zostały najpewniej skasowane po zmiksowaniu materiału, więc w przypadku produkcji zawierających muzykę z tych sesji, które istnieją tylko w mono, drogę do stereofonii mamy permanentnie zamkniętą. Tu pozostaje gandalfowe fools hope, czyli utrzymywanie do ewentualnego oficjalnego dementi, że taśmy wielościeżkowe jednak zostały w archiwum. Słyszałem legendy, że Nippon Columbia w połowie lat '80 wprowadziła zasadę archiwizowania wszystkich nagrań wielościeżkowych, których była producentem. Z takim źródłem można stworzyć nie tylko miksy stereofoniczne, ale i porządne 5.1.
tronk21 napisał(a):
Ostatnio odkryłem drugi zestaw kasetowo-płytowy podobny do tego. フォルテCDカセットパック ドラゴンボールZ (Forte: Zestaw CD-kaseta: Dragon Ball Z) - kaseta z zestawu ma numer FMZX-510:
CD: FMZX-509, kaseta: FMZX-510. W Big Boksie CD to FMZX-2-1, a kaseta to FMZX-2-2. Wygląda na to, że w Forte Music nie stosowali osobnej numeracji do różnych nośników we wszystkich* przypadkach. Nippon Columbia chyba zawsze używała różnych oznaczeń:
Kasety: CAY, CLY, CMY, CPY, CMZ, COTC, COTZ
Long Playe: CS, CQ, CX
Single 7″: CK, SCS
CD: CC, COCC, COCX
(zapewne było więcej, ale wypisałem tylko to, co pamiętam )
Ciekaw jestem, na czym polegał taki dobór liter i czy odnoszą się one do słów, jak to często było np. u nas. Pewien schemat dostrzegam, ale na razie wolę zapytać, czy ktoś się nie orientuje w temacie
(*standard to FMCC dla CD i FMTC dla kaset. Forte Music to sublabel Columbii, zapewne stąd podobieństwa)
tronk21 napisał(a):
Nigdy nie pojawiła się na sprzedaż w ciągu ostatnich 17 lat. Więc to jedyna fotka dostępna w Internecie (po oryginalnej nazwie obrazka wynika, że jest on z Facebook'a, po prostu ktoś zrobił zdjęcie książeczki i płyty z tego zestawu nie na potrzeby sprzedaży, tylko tak sobie).
Nie napawa to optymizmem, dlatego filozofia ignorowania czynników zewnętrznych i wytwarzania sobie paliwa motywacyjnego na własną rękę znajduje tu praktyczne i w efekcie pożyteczne zastosowanie
tronk21 napisał(a):
Skoro ten zestaw CD-kaseta zawiera fragmenty filmów 11 i 13 to może poprzedni zestaw tego typu zawiera fragmenty filmu 12 i może jakieś z serialu. Chociaż ten poprzedni zestaw nie ma oznaczenia 劇場用 (zastosowanie kinowe), więc może nie zawierać też fragmentów z żadnego filmu. Może tylko urywki z serialu albo żadnych urywek? Warto spekulować!
Oryginalne nagrania głosowe na potrzeby takich materiałów są epickim unikatem. Warto sprawę zbadać i ewentualnie upolować to cudo.
Kto się uczy japońskiego, ten może mieć tu dodatkową przygodę: takie rzeczy odkrywa tylko tronk21, a więc byle gdzie w necie tłumaczenia się nie znajdzie. Potrzeba matką wynalazku ドラゴンボールの秘密~神龍~ / Doragon Bōru no Himitsu ~Shénlóng~ = Tajemnica Smoczych Kul ~Dongfeng Peugeot Citroen~
Dlaczego takie rzeczy Was fascynują? Odpowiedź jest prosta. Robili je ludzie, talent ludzki.
Dlatego twór o nazwie DBS nie ma podjazdu, nikt się tym tak naprawdę nie zachwyca, nikt.
Tutaj nie ma duszy, to jest twór bezoosobowy.
Dlaczego zwykły obrazek, kawałka ulicy i domu, namalowany x lat temu, jest warty miliony, a dzisiaj stworzona super animacja, jest gówno warta? Czemu? Bo nie stworzył jej człowiek, a kawałek ulicy i domu x lat temu namalował człowiek, sam od siebie, bez pomocy komputera, i to ma duszę. Dlatego DBZ jest legendą, bo DBS jest tworem komputerowym. Nic nie zastąpi ludzkich rąk i talentu, nic.