Forum Dragon Ball Nao

» [Ciekawostki] Definicja postępu

lukoffic Mężczyzna
Nameczanin
Nameczanin
lukoffic
Dni na forum: 674
Plusy: 1
Posty: 87
Nie wiem, może jestem obłąkany, może coś ze mną nie tak, ale ja widzę świat tak, jak ja go widzę.
Niby mamy postęp, niby wszystko jest lepsze, żyjemy lepiej, jesteśmy tacy rozwinięci, sztuczna inteligencja i wogle.

A jednak zachwycamy się czymś, co powstało 40 lat temu.

No to jak to w końcu jest? To jest ten postęp czy go nie ma?
Czemu jeszcze nie powstało anime miliard albo trylion razy lepsze? Przecież taka technologia, taki postęp.
Co jest? Co się dzieje? Czemu nie powstaje nic nowego? Nic lepszego?

Gdzie leży przyczyna? Ja tylko zadaję pytanie.
Podobno jest postęp, ludzie sprzed 40 lat to zacofani byli, to skoro tak to czemu wciąż powołujemy się na to, co oni stworzyli?
My powinniśmy bić ich na głowę, a tak nie jest, dlaczego?
Shounen
*SōheiMenos 「僧兵メノス」
SōheiMenos 「僧兵メノス」
Shounen
Wiek: 36
Dni na forum: 7.434
Plusy: 73
Posty: 15.525
Skąd: ふざけた時代
lukoffic napisał(a):
niby wszystko jest lepsze
Kto Ci takich bzdur naopowiadał?

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ cytaty z anime i mang | MAL | Twitter · YT
vegeta391 Mężczyzna
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
vegeta391
Wiek: 31
Dni na forum: 6.013
Plusy: 9
Posty: 2.214
Bo jako cywilizacja osiągnęliśmy już szczyt i teraz pikujemy prosto w czeluść. Dziś króluje bylejakość i konsumpcjonizm, te 40 lat temu jak se sam nie ogarnąłeś, to byłeś dupa, dziś wszystko masz podane na tacy, wyciągasz rękę i bierzesz, nie zastanawiasz się. Popyt rodzi podaż. Jeżeli społeczeństwo nie wymaga, to i postarania ze świecą szukać.

Swoją drogą nie idealizowałbym tego Dragon Balla aż tak. My go kochamy, owszem, ale jakby podejść obiektywnie, to może nie byłoby tak kolorowo, co?

MyAnimelist
Warto posłuchać:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Hidden Mężczyzna
"Rōnin
Rōnin
Hidden
Wiek: 33
Dni na forum: 7.110
Plusy: 1
Posty: 1.229
Skąd: Kraków
Po prostu kiedyś to było.
Kiedyś były czasy, teraz nie ma czasów.

A serio:


vegeta391 napisał(a):
Swoją drogą nie idealizowałbym tego Dragon Balla aż tak. My go kochamy, owszem, ale jakby podejść obiektywnie, to może nie byłoby tak kolorowo, co?

Nie wiem szczerze jak ja bym zareagował na DB i DBZ dzisiaj. Mamy założone te różowe okulary na oczy i patrzymy na to wszystko przez pryzmat dzieciństwa. W nowych filmach i serialach telepie mnie od dziur logicznych, ale w DB też się zdarzają - nie potrafię ocenić czy przeszkadzają mi mniej bo mają mniejszy kaliber czy to właśnie zaślepia mnie ta miłość.
Do Super nie jestem w stanie się przekonać - irytuje mnie ten power-scaling, to, że przeszliśmy z poziomu bogów na super bogów i ultra-zeno-bogów. Kiedyś nie rozumiałem czemu ktoś mówi "DB był ok, a potem wymyślili kosmitów i cyborgów i na koniec demony i bogów". Dla mnie to wszystko były składowe DB, ponieważ mój pierwszy kontakt z serią, nie zapomne tego, była scena z Bulmą w jej pojeźdźie z małym Trunksem na rękach w tej głupiej czopce z rogami, co myślałem sobie "czemu to dziecko ma rogi?". Tak więc zaraz był Cell, SSJ2, potem Buu itp. Potem dopiero re-emisja DB na RTL7 i zobaczylem te bardziej "dziecinne" sagi. Ale może dla niektórych, w tym nowych, widzów właśnie SSJGod czy Ultra Instynkt są tak samo oczywiste, jak dla mnie Cell czy Buu.

Moja żona przeczytała mangę DB (42 tomy) w wieku ~27 lat. Robiła to długo, z przerwami, czytała po 10 tomów a potem odstawiała, widocznie jej nie wsysło. Dopiero w zaawansowanej ciąży pochłonęła chyba ostatnie 10 tomów (od połowy Cella) w kilka dni. Zrobiła to pewnie w dużej mierze dla mnie, by lepiej zrozumieć moją fiksację. Z jednej strony to kobieta, więc niekoniecznie pochłania ją obijanie mordy napakowanych kolesi, ale może też po prostu jako dorosła osoba nie wczuwa się w te klimaty.
Z kolei ja do świata DB uwielbiam "uciekać" od obiowiązków i znoju dnia codziennego. I mam nadzieję, że niedługo ze swoimi dwoma chłopakami bedę mógł zgłębiać ten świat wspólnie.


lukoffic napisał(a):
My powinniśmy bić ich na głowę, a tak nie jest, dlaczego?
A czy nie powstały anime lepsze? Wielu się będzie kłócić, że One Piece zjada DB na śniadanie (osobiście nie znam serii). MyHeroAcademia animacyjnie jest bardzo dobre, a fabuła porusza standardowe tematy wytrwałości, przyjaźni, pokonywania przeciwności, więc w sumie taki DB. Naruciak chyba na ten moment nie wykręca takich cyferek w zyskach, ale też wielu powie, że to pomnik zbudowany na fundamencie DB (ergo przewyższa go - choć mi te klimaty kosmitów z księżyca w Naruciaku na końcu przeszkadzają, a co dopiero ten Boruciak). Jest jakiś Demon Slayer (mówię jakiś, bo nie oglądałem) co w USA zjada cały rynek komiksów na śniadanie (dane tam z kiedyś), więc chyba też jest to jakaś super nowa jakość nowej serii?
Jak długo dzieła kultury odwołują się do klasycznych wartości i motywów - rywalizacja, przyjaźń, dążenie w samodoskonaleniu, a do tego okraszą to dobrą fabułą i ciekawymi postaciami, bez Mary Sue i Gary Stu - tak długo możemy dostawać dzieła dobrej (może czasem wysokiej) jakości.

Ja jestem stary dziad, ja nie mam chęci oglądać jakiś nowych tasiemców (MyHeroAcademia od 3 lat oglądam, jestem na 3 sezonie), ja lubie swoje anime tak jak kawę - z SSJ2 i bez Ultra Instynktu.

Akira Toriyama 1955 - 2024
Obraz
vegeta391 Mężczyzna
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
vegeta391
Wiek: 31
Dni na forum: 6.013
Plusy: 9
Posty: 2.214
Hidden napisał(a):
Z jednej strony to kobieta, więc niekoniecznie pochłania ją obijanie mordy napakowanych kolesi,
Oj, nie, raczej ta dorosłość. Mam 3 koleżanki, które po dziś dzień wprost ubóstwiają Dragon Balla, a z kolegów – tak na dobrą sprawę – mam dwóch, którzy kochają Smocze Kule, więc w sumie prawie po równo, przy czym męskich znajomych mam tak ze 3-4 razy więcej niż żeńskich. A w dzieciństwie wszyscy w mojej okolicy oglądali DB, bo RTL7 był obok TVN-u, Polonii 1 i RTL-u II oraz Super RTL-u po niemiecku, jednym z nielicznych dostępnych w naszej kablówce kanałów, na których było mnóstwo kreskówek. Potem doszedł jeszcze Tele5. Tak że w dzieciństwie każdy na dzielni znał Smocze Kule, chociaż może nie uwielbiał. Było to na tyle popularne, że na okolicznych blokach były nawet sporo graffiti o tematyce DB. Były na tyle ładne, że nikt ich na siłę nie zamalowywał i ze dwadzieścia lat się trzymały. Żałuję, że nie zrobiłem fotek, bo wszystko przepadło przy „termomodernizacji”.

MyAnimelist
Warto posłuchać:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Wyświetl posty z ostatnich:

Forum DB Nao » » » [Ciekawostki] Definicja postępu
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2025 DB Nao
Facebook