Wiek: 34 Dni na forum: 6.674 Posty: 171 Skąd: Gt.Dunmow
jeice - dlaczego? wydawal sie najpowazniejszy i fajnie wygaladalSince the day I was born till the day I die the only side I'm on is my own.
Tomorrow will come, without prayers.
The end will come, without hurrying.
I live only to be worthy of the corpse
I shalll leave behind on that day.
Najlepszy był Mleckor ( jak w mandze ) , czyli przywódca Gangu Ginju. Ciekawą walkę stoczył z Goku , ale najlepsze było, jak się zmienił z nim na ciała. Ale lepsze było to jak się zamienił z żabką ( biedna żaba ((( )
[ Klan Kaeshi ] Wiek: 34 Dni na forum: 6.884 Posty: 549
Trudno jednoznacznie ocniac który byl lepszy - każdy coś sobą reprezentował.
Jednak Ginyu, jak mówią inni, swoją siłę wcale nie musiał zawdzięczać treningom itp. gdyż po prostu mógł ukraść ciało innego wojownika.
Więc wg. mnie Reecom był najlepszy, gdyż nie dośćze silny, to jeszce wyjątkowo wytrzymały.[img516.imageshack.us/img516/4909/kaeshiut7.jpg]
Kto odchodzi, tego nie zatrzymujcie. Kto wraca, tego przyjmujcie tak, jakby się nigdy nie oddalał.
nie wiem czemu ale mi sie sie "spodobał' najbardziej Rekoom
Mi też najbardziej przypadł do gustu Rekom , bo miał fajny wygląd i fajnie niektóre żarciki ^^ "...jestem śmieszny czort, więc śmieję się..."
" Die With a Beer in Your Hand " - Tankard
ten fioletowy i niebieski. Fioletowy bo umie zmieniać ciała a niebieski fajnie wygląda Gdy ktoś umiera wszponach Gniewu
Rodzi się klątwa..krąży w Okół miejsca Śmierci
Gdy zabłądzisz w to miejsce...
...:::ZNISZCZY CIĘ JEJ GNIEW:::...
Ja lubie Reecoma, Jisu i Ginyu...ale jak mam z pomiedzy tej trojki wybierac to chyba raczej Reecom"Kreujemy chwile prawdziwej wolności lecąc nad przeszkodami, które Wy omijacie każdego dnia... " David Belle
Mnie najbardziej podobal sie szef - Ginyu.
Jako jedyny zdolal przezyc - w ciele zaby, ale co tam :p
Byl znacznie silniejszy od calej reszty, mial rogi, potrafil zamieniac sie cialami, i Goku zdolal nawet chyba pare ciosow zadac.
Dai Kaiosama napisał(a):
Bo nie ulega chyba watpliwośći że to zmiany ciał a nie treningi były motorem napędowym wzrostu mocy Ginyu:)
Niekoniecznie
Hidden napisał(a):
Jeice
a nie było mu czasem Ji-su?? bo tak też widziałem.
Wiek: 29 Dni na forum: 6.161 Posty: 222 Skąd: Leszno
najsilniejszy z nich byl ginyu.. ale najbardziej mi sie podobal recoom bo sprawial wrazenie nie pokonanego wlczac z krilanem vegeta i son gohanem walcz by zyskać Honor.
walcz by Awansować.
walcz by zostać wodziem.
Ginyu niezły humor, taniec , siła i poza tym mimo że był jaki był prawdziwy dowódca. Miał ciekawy styl walki choć wkurzyłem się gdy zamienił się ciałami.
Wiek: 40 Dni na forum: 6.086 Posty: 43 Skąd: Gogolin
Najlepszy i najsilniejszy był szef całej drużyny - Mleckor. Niestety padł ofiarą własnej techniki, podobnie jak niedługo później jego szef..."I love Bulma's feet" - Vegeta