» [Postać] Vegeta ocena: 10,00 (głosy: 3)110

Vegeta...wielki książę!Heh...Vegeta był zabardzo pewny siebie,zuchwały i arogancki...cóż nerwowy też!!!Ale trzeba przyznać iż jest suuuuuuper postacią i bardzo go sobie cenie Jest naprawdę cool!!!A jego riposty wymiatają...ma w sobie coś co sprawia,że po prostu nie da się go nielubić <jak dla mnie>

---

Son Goku Rulez!!! Zawsze był,jest i będzie the best
Goku to moje kochanie,tak było,jest i zostanie

co tu dużo mówić , Vegeta jest moją ulubiona postacią , juz kiedyś pisałem za co ale teraz przypomne :

duma
siła
myskulatura
nigdy sie nie poddawał

---

"...jestem śmieszny czort, więc śmieję się..."
" Die With a Beer in Your Hand " - Tankard

THRASH ' EM ALL !!!

Mojim Zdaniem:
Vegeta jest bardzo silny-Za to +
Vegeta jeste przystojny-Za to +
Vegeta jest tępy-za to -
Vegeta jest w pewnym sensie tyranem-Za to +
Vegeta jest typem podrywacza-Za to także +
Więc moja ocena to
5-

VegetA tępy???zgłupiałeś???!!! Właśnie ze on myślał bardzo racjonalnie!!!no dobrze. Z ''podrywaczem'' się tez nie zgodzę,gdyż nie widziałam zeby Vegeta kiedyś kogoś uwodził!!! No ale mimio to moim ulubieńcem byl Songo i Son Gohan.Oni jak dla mnie byli oszałamiajaco cudowni!!!:-*:-*
A Vagecie na 10punktów dała bym 8,5pkt. 8)Tez był niczego sobie

Vegeta...Ciezki orzech do zgryzienia..;p Mam co do niego mieszane uczucia. Czasem bo lubilem a czasem nienawidzilem...Czesto to przez niego nasi bohaterowie byli narazeni na smierc i ogolna zaglade...Przyklad kiedy pozwala Cellowi wchlonac C18...Szczerze mowiac bylem baardzo zadowolny wtedy gdy nasz "ksiaze" dostal w ciery od Cella...(dobrze mu tak, pyszalek jeden hehe ;d). Drugi raz wneriwalo mnie gdy nie chcial wpiac kolczyka potara, (wiedzial kretyn, ze nie ma innej mozliwosci a ten sie zastanawial 5 lat...ehh)...;p
Lecz szanowalem go za jego walecznosc (nie zawsze bylo to madre , dume i pewnosc siebie...Szkoda mi go bylo podczas walki z Goku kiedy to dal sie manipulowac Babidiemu jedynie po to aby moc odegrac sie na Goku...(ta jego zawzietosc). Osobiscie oceniam ta postac na 6,5/10...Nie byl zbyta fajny ale najgorszy tez nie byl, Piccolo jest o wiele lepsza postacia (jak dla mnie)...Tylko szkoda iz z kazda saga zostawal coraz bardziej w tyle xP

---

"Kreujemy chwile prawdziwej wolności lecąc nad przeszkodami, które Wy omijacie każdego dnia... " David Belle

http://akcjaparkour.prv.pl/index.php?page=pk

You wanna fuck with me ?!!! OK...You wanna play rough ?!!! OK...Say hello to my little friend !!!

Mi Vegeta od początku się spodobał (bez skojarzeń co niektórzy). Cenię go głównie za charakter, ale też czasami też jego charakter mnie wkurza. Zalety (te psychiczne) ma takie, że jak wyznaczy sobie cel, to za wszelką cenę dąży do jego dokonania. Co prawda czasem po trupach, ale i tak jest sumienny. No i ma tą powagę i honor. Jest typem samotnika, który uważa, że nikogo nie potrzebuje, oczywiście można polemizować o Bulmie, Trunksie i Brze.

Właśnie, myślę że w Vegecie podobac mogą sie wlasnie jego wady,gdyz pozniej sie zmienia i to jest takie fajne. Byl takim typowym egoista [przynajmniej na początku] a pożniej sie zmienil i to mu dodalo uroku, gdzie jego wady stały sie jego slabą strona w stosunku do przyjaciól. Milość Bulmy go w pewnym sensie zmieniła,no i dzieci. Ale przypominam ze ja lubie Songa!

dla mnie Vegeta w czasie walki z Cellem był za cwany ale potem stał sie pardziej zżyty

Cóż tu dużo mówić. Nie wyobrażam sobie DB bez niego. gra ważną rolę w, każdej sadze.
JEST SURER!

---

,,Wiele serc jedno bicie...Dragon Ball na całe życie!"
_______________________________________________
ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA O DBRAGON BALL
www.db-nikky.xx.pl
CZEKAM NA KOMCIE I WASZE INNE ŻYCZENIA!

Vegeta... hmm...
Najlepszy moim zdaniem i najodważniejszy wojownikw całym Dragon Ballu.
Był dumny że jest z rodu Sajan. Nigdy nie tchurzył i nie pękał nawet przed wiele silniejszym wrogiem np: podczas walki z Freezą gdy przeciwnik go przerastał o wiele on nie bał się z nim walczyć. Chociaż podczas walki z Cellem (forma 2) klepał Calla 2 jak chciał ale mimo ostrzeżeń Tronka pozwolił mu wchłonąć C18 i stać się prawie niepokonanym(dzięki temu Gohan osiągnoł poziom SSJ2). Vegeta przegrał walkę z Perfect Cellem lecz jego atak z powietrza (niepamiętam jak się on nazywał) naprawde był super. W walce z Songo SSJ2 Vegeta byłlepszy. Ajego autodestrukcja była dla mnie najlepszą scenąw Dragon Ballu.


Vegeta(moja ulubiona postać) był dobrym, dumnym i odwarznym Sajanem.

Daniel333 napisał(a):

W walce z Songo SSJ2 Vegeta byłlepszy

A czy to nie było przypadkiem tak, że walka była wyrównana? A Vegeta wygrał tylko dla tego, że podstępem uderzył Goku w kark? Tak mi się wydaje, chyba że masz na myśli coś innego. Pozdro

Bez Vegety DBZ nie byłoby by fajnym anime

hmm Vegeta ?
arogancki zimny i pewny siebie nie powiem zeby to byla moja ulubiona postac ale coz w kazdym razie byl spoko i byl silny przez pewne okresy mangi byl najsilniejszy z druzyny Z...
nic do niego nie mam ale przeszkadza mi to ze byl taki pewny siebie

9/10

POZDRO

---

walcz by zyskać Honor.
walcz by Awansować.
walcz by zostać wodziem.

@@@@@@@@@@
Dragon Ball
@@@@@@@@@@

Najbardzie lubię Vegete w cześci DB GT, kiedy już sie uspokoił i juz nie ucieka przed uczuciem.Był i chyba zawsze zostanie dumnym i zadufanym w sobie na tyle że zawsze bedzie drętwy. Taki zimny drań
Myśle ze można go polubieć.

Bez wątpienia najciekawsza postać w całym DB. Jednak potrafił być denerwujący no i nie słuchał rad innych niekiedy dość istotnych, ale po za tym był super. Pracowity, ambitny, a przede wszystkim dumny i to jest właśnie cecha, która czyni go jedną z najbardziej lubianych postaci w dragon ball'u.

Vegeta jest, jak z resztą rzeszy osób, moją ulubioną postacią w DB. Nie znaczy to oczywiście, że nie uwielbiam innych postaci, ale... Vegeta przede wszystkim posiada najbardziej zaznaczony charakter oraz ciekawą osobowość. Nigdy nie wiadomo, czego można się po nim spodziewać.
Po pierwsze, od dziecka był przygotowywany na przyszłego króla całej planety Vegeta. Od małego ćwiczony do walki i do trzymania wszystkich "pod sobą". To dało mu poczucie własnej wyższości nad innymi oraz pewnej godności, jak na księcia przystało. Wiedział, czego chce, trzymał się swoich ideałów i przekonań, przez co był niekiedy zbyt uparty oraz zacięty w tym, co robił.
Z chwilą, gdy jego planeta, jego dom, jego przyszłe królestwo zostało zniszczone, jego świat legł w gruzach. Dlatego nie dziwi fakt chęci zemsty na Freezy. I tu kolejny cios, bo to Vegeta zginął z ręki Freezy, a nie na odwrót.
Ostatecznie sprawa zostaje rozwiązana, Freeza zginął, a Vegeta jak wiemy wylądował na ziemi. Nie mając tu nikogo, znajdując się wśród osób które jeszcze przed chwilą traktował jak wrogów, wiadomo że czuł sie zagubiony i nieco wkurzony na cały świat, że musi się tułać po wszechświecie, nie mając nigdzie swojego miejsca.
Wtedy to zaczął doświadczać odczuć, które do tej pory były mu obce - stał się dla kogoś bardzo ważny, traktowany (myślę że nie tylko przez Bulmę) nie tylko jako wojownik, ale przede wszystkim jako OSOBA. Kogoś zaczęło interesować to, jak on się czuje, czy go coś nie boli. Traktował to jako natręctwo, bo było to nienormalnym zachowaniem dla kogoś, kto nigdy nie znał miłości. Dlatego ciężko mówić że "ogólnie był oschły" - po prostu był nieprzyzwyczajony.
Z czasem gdy ożenił się i doczekał się dzieci, nie można powiedzieć, że ich nie kochał, bo kochał ich ponad życie (co udowodnił), tyle ze jego wrodzona duma i powaga nie pozwalały mu okazywać publicznie uczuć.A jak było, gdy nikt nie widział? Tego nie wiemy, jednak można się domyśleć, że zupełnie inaczej. W końcu te dzieci musiały się skądś wziąć . I tu nastąpiło zaskoczenie, gdy zapytał synka, czy może go przytulić. Nikt sie tego nie spodziewał, z samym Trunksem na czele.
Niektórzy zarzucają, że nie podoba im się, ze Vegeta stał się takim troskliwym mężem i tatą, jednakże chyba jego fanów powinno to cieszyć. W końcu odnalazł swoje miejsce w świecie, ludzi, dla których chciał żyć i którzy nadawali sens jego istnieniu.
Był również zdolnym wojownikiem, który swoich możliwości nie wziął z księżyca, lecz osiągnął wszytko dzięki własnej pracy. Jego ambicje często brały górę nad możliwościami, lecz upór nie pozwalał się poddawać. W sumie nie można się wściekać, że Goku zawsze "był lepszy", bo to w końcu Goku jest głównym bohaterem Dragon Ball i ciężko żeby kto inny brał nad nim górę, jednakże Vegeta był zaraz po Goku najsilniejszą postacią. Ten duet niejednokrotnie się nawzajem uzupełniał, i zarówno w walce jak i w życiu ciągle się sprzeczali, a tak naprawdę żyć bez siebie nie mogli.

Ogólnie rzecz biorąc, patrząc na moją wypowiedź, o Vegecie można pisać całe wypracowania, a nawet przedstawić go na maturze jako przykład postaci dynamicznej .
A ponadto jest taki ładny ...

Vegeta to mój favoutire character. Ceniłem go za charakter i wolę walki. Bardzo mi się w nim wszystko podoba, w Z podobał mi się jego strój Fajny niebieski. W DB było głupie , że tylko Goku wygrywał walki ( prawie, z komurczakiem wygrał Gokan)... Lubie go za ten charakter, tak jak Piccola, są poważni...

dla mnie vegeta jest super ,ma super harakter. jest zabawny ale ma swa du która [ ort! ] moim zd aniem jest suber. postać jest 1 z najleprzych
podoma mi sie też [ ort! ] jak rozmawia on z son goku lub z bulma wtedy jest,wiecie o co chodzi

Bardziej od niego wolę Gotena,ponieważ Vegeta był za bardzo zarozumiały i pewny siebie.Traktował innych z pogardą i uważał się za najlepszego .

Teraz czas na mnie,Vegeta to moja ulubiona postać,jego waba i zaleta to duma.W DB Z był zimnym draniem, ale się zmienił w DB GT.
pozdro dla fanów Vegety

---

Vegeta