Dokładnie, Kaioshin był władcą Megagalaktyki, w której było miliony podobnych planet jak Ziemia, a wrogowie pokroju Freezera czy Cella były na porządku dziennym, co widzimy w DB GT. Poza tym, sami bogowie nie mogli zbytnio wtrącać się w sprawy innych nacji, żyli własnym życiem, chyba, że wróg jest w stanie zagrozić ich egzystencji, wtedy muszą reagować, co widzimy na przykładzie Buu...
Jeśli nas zranicie, nie będziemy krwawić
Jeśli będziecie nas łaskotać, nie będziemy się śmiać
Jeśli nas otrujecie, nie będziemy umierać
Ale jeśli nas oszukacie, to czy nie powinniśmy się zemścić?