» Choi

Dobra troszkę odświeżę dane . . .

Wiele się zmieniło. Wiele na gorsze. Nieco na lepsze. Ale forum wciąż jest na tyle mocne, by przyćmić niejednego barda samowolnej destrukcji (kłaniam się w stronę Hiddena). Postanowiłem temat reaktywować. Mimo iż ci, którzy chcieli wypowiedzieli się w nim już parę ładnych lat(?) temu. Ale teraz napiszę o sobie tak, jak jest naprawdę.

Imię : Krystian
Wiek : 19, choć w sumie już 20
Ksywa : Kraus, Jasiu, Jaśko, Słonko

Zainteresowania : Hmm, jeśli już ktoś na forum poznał mnie z tej strony, to co najwyżej jako . . . mechanika Ale nie do końca tak jest. W sumie mechanik to wymus szkoły do jakiej chodziłem, nie miałem większego wyboru. Ale to polubiłem i w życiu codziennym staram się łączyć na wszystkie możliwe sposoby z resztą moich zainteresowań. Chwytałem się życiu wielu rzeczy począwszy od elektroniki, skończywszy na szorowaniu płytek w łazience . Niestety jestem upośledzony genetycznie w sferze nauki języków, więc książka "Mówimy po japońsku" nie na wiele się zdała, choć motywacja była, oj była. Ponadto od czasu do czasu szkicuje, a jeśli najdzie mnie prawdziwy szał to tworzę własna mangę, która zazwyczaj kończy się po kilkunastu rysunkach z wyczerpania i braku kawy w kubku Często również ćwiczę. Codzienny lekki trening typu 80 pompek i trochę biegu naprawdę pomaga. Pływam na Smoczej Łodzi i trenuję Kyokushin, obecnie marne 8 Kyu

Życie codzienne :
Przyjaciele : 4
Kumple : 2
Znajomi : syntax error
Stan cywilny : nie wiem czy taki jest, ale zaręczony
Pies : Tak
4 koła : Tak

Forum : Na forum znalazłem się przypadkiem. Po prostu. To były czasy gdy żyłem Dragon Ball'em, więc logicznym jest że wybrałem właśnie to forum. na początku pisałem byle pisać. Spodobało mi się. Żyłem sobie gdzieś na pasku przewijania do czasu pierwszego surva i pamiętnej afery ((pozdro Focus)), którą to najbardziej utkwiła mi w pamięci. Dzisiaj, po blisko 700 postach, jestem forumowiczem z marginesu i pisze tylko w raczej poważnych tematach, bo wiem że i tak nikt nie podejmie ze mną wątłej namiastki dyskusji w ustępie

Najważniejsze wydarzenia związane z forum :

- pamiętna afera
- zmiana nicka
- Survivor III który to założyłem
- zmiana nicka
- wstąpienie do Takedy i zdrada klanu
- zmiana nicka
- ucieczka z forum
- zmiana nicka
- powrót
- zmiana nicka na pierwotny
- znowu zmiana nicka
- odejście
- kolejny powrót i nadzieja na to by znowu nie uciec

Ponadto po raz pierwszy przyznam się do moich dwóch innych osobowości na forum. Przed Calibrą, co niektórzy poznali mnie jako Bliznę. Zaś niekiedy (w późniejszym okresie) przybierałem formę Jack'a Sparrowa.

Pozdro

Temat trochę jest do dupy, ale nie będę się wypowiadał co do niego, a co do Twojej osoby ... No cóż, początkowo Cie nawet lubiłem na forum, miałeś swój własny styl, pisałeś mądre, w miarę treściwe posty, co zawsze w osobach na forum ceniłem.Potem nastał długi zastój, w którym nie wiem jak było, gdyż sam odeszłem od forum, a po którym jak wróciłem, byłeś już Navaro.Jesteś człowiekiem inteligentnym, mimo wszystko, jednak strasznie pewnym swego i próbującym zrobić mały szum, wokół własnej osoby.Kreujesz się na tajemniczego, można rzecz misternego jegomościa, dorosłego, poważnego, jednakże w wielu przykładach zachowujesz się po prostu [ ort! ] jak nie ujmując nikomu, dziecko. Jesteś strasznym impertynentem, który wydaje się jakby, nie mógł znosić słów krytyki w swoją stronę, próbujący odbić pałeczkę potencjalnemu "wrogowi".To jest nic, bo każdy czasem ma takie odloty, jednakże pokazałeś swoją zaplutą naturę, w tym pamiętnym opowiadaniu. Do dziś nie rozumiem dlaczego tak postąpiłeś, ale ja już swoje zdanie powiedziałem na ten temat (wulgarne, aczkolwiek na tamten czas z pewnością adekwatne) i nie zamierzam do tej sprawy wracać. Jesteś człowiekiem niezbyt przykładającym wagę, do swoich własnych słów, skoro obiecywałeś, że zrobisz coś, a następnego dnia wracasz, jakby się nic nie stało.Miała zajść przemiana, miałeś się zdystansować, odnowić, jednakże nadal nie widziałem w Tobie skruchy za to, po prostu [ ort! ] tak jakbym ja i parę ludzi, miało swój świat. To jest już nie ważne. Jesteś człowiekiem z pewnością oczytanym, co widać chodź by po tym, że znasz dużo fantasy. Mi nie imponuje ten klimat, ale każdy ma prawo czytać to, na co ma ochotę, byle by nie tracił poczucia rzeczywistości, jak większość tutaj.Bywa tak, że chcesz się popisać (Twoje ostatnie ostrzeżenie), nie wiem jak wyglądasz w całości, ale wydaje mi się sądząc ze zdjęcia jakie zamiesciłeś, że zawadiaką nie jesteś, chodź nie można oceniać ludzi po wyglądzie.Na pewno masz w swoim dorobku dużą filmotekę, to dobrze, chodź tutaj mamy zgodność. Nie ukrywam, że nie darze Cie zbytnią sympatią, ale jest paru, których darze jeszcze mniej.Dawne spory poszły w las i mam nadzieję, że nic się nie powtórzy z tego.Powiedział bym, że byłeś osobą konfliktową, a teraz jesteś mniej.Widze w Tobie jednak jakąś chęć zaimponowania w tym środowisku forum, co w ogóle jest bezrozumne, skoro to tylko internet.Ale reasumując, nie jest z Tobą najgorzej, chodź mogło by być lepiej, dużo lepiej, bardzo dużo . Jesteś takim szaraczkiem na forum (Sora Szary), który chciałby się troszkę wybić, pytanie: Tylko po co ?.Pozdrawiam

---

Regulamin Forum | Cytaty z mang i anime

No, to coś już wiemy, wielkie dzięki za opinie . . .

Pozdrawiam

Calibra, Navaro, Jack Navaro, Jack Marcus Navaro, Dante Navaro... Oż shita, aleś te nicki zmieniał...

Navar to przede wszystkim wielki fan gier Devil May Cry, co chyba widać po nicku i avie (widniejący na obrazku ziomek to Dante, główna postać DMC). Chyba oprócz tej gry widzi jedynie fantasy, filmy i samochody...

Nie przeszkadza mi to jednak bardzo lubić Calibre, przecie to bardzo ciekawa postać. Pełen zapału, chęci jest jednak osobą raptowną i niezbyt asertywną. Miał też pecha często pchać nos za daleko, ale każdy popełnia błędy. Jako postać z niezłą wyobraźnią zasłynął na forum opowiadaniami. Nie powiem, bardzo przeze mnie lubianymi. W obyciu jest nad wyraz przyjemny, dobrze się z nim konwersuje (konserwuje? np groszek?), jak trzeba to i pomoże, wesprze słowem lub pod przyzna racje (i człowiek od razu się lepiej czuje ). Może nie mamy zbyt dużo wspólnych tematów (nie znam się na samochodach ), toteż rzadko gadamy, ale lepiej mało niż wcale.

Ja tam Cię, Navar, lubię i tyle mi starczy.


P.S.
Jak można brata nie lubić?

---

Akira Toriyama 1955 - 2024

Ale też mi fan nawet mu Devil May Cry nie poszedł i od razu [ ort! ] wielki fan . On po prostu ma cos źle poukładane we umysle i tyle. poza tym [ ort! ] jest Spox gościem, chociasz jest czasem upiedliwy jak flaki z olejem(nie polecam) jest jak on to powiedział " Znasz mnie jestem Cieciem malinowym". Fakt cieć jest zniego i to nawet duży co nie zmnienia faktu ze lubi kłamac w żywe oczy. Jest inteligetny na swój sposób jak na mnie to g****. poza tym [ ort! ] lubie go i mego drugiego kumpla Lukasa.


P.S Pozdr for all

Yogi, stary wyjadaczu chleba, na takie słowa czekałem, zreztą, wiesz o co chodzi

Pozdrawiam

No skoro chcesz to ok

Calibra, Navaro, Jack Navaro, Jack Marcus Navaro, Dante Navaro

Skoro znamy twoje nicki możemy zaczynać
Drogi Navaro podobnież jak większość (tak myśle) użytkowników tego forum lubię cię. Kilka miesięcy temu zainspirowałeś mnie swoimi opowiastkami, abym skończył pisać moją książkę, której nie dokończył, bo mi się to znudziło, ale ja nie o tym. Jeden z twych twórczych płodów wymknął się spod kontroli i napisałeś coś czego nie spodziewałbym się po nikim. To było niczym filmy z Chanibalem Lecterem (no może przesadzam xD). Każdy wie o czym mówie, ale ok było- mineło, co się stało to się nie odstanie.
Na codzień jesteś wporządku, masz swój styl i poczucie humoru. Masz swój świat, który stworzyłeś jako fantastyczny i nie wstydziz się tego- godne podziwu.

Nigdy się nie rozpisywałem i tu także tego nie ujrzycie. Jesteś zwykłym dobrym, ciepłym i zabawnym młodzieńcem- tak trzymaj.

P.S. Devil May Cry 3 is the best ^^

---

Powiem tyle, to jest osoba, która jest raz na wozie, a raz pod nim.

Ogólnie to jest ciekawa osoba i lubię ją. Nic do niego nie mam prócz tego, że powinien osobiste porachunki załatwiać gdzie indziej, a nie na forum(tym mi kiedyś naraził się, ale co było już mineło).
Pisze ciekawe opowiadania i wplata w nie ciekawie moją osobę, za co mu dziękuję. Przyjemnie twoje fanficki czyta się

Pozdro.

Ps. Nie zmieniaj więcej sobie nicków bo to robi się już nudne. Też kiedyś sobie zmieniałem tak nicki, ale zrozumiałem, że to jest bez sensu i zostałem przy tym, który teraz mam.

---

Sometimes baby
We make mistakes
Dark and hazy
Prices we pay

Temat reaktywowałem

Więc, Calibra..


Jesteś jedną z niewielu osób , żyjących w społeczności DBnao, których do tej pory szerzej nie poznałem..

Tak więc ocenię Cię tak :

Przybyłeś znacznie wcześniej, niż ja na forum i nie mogłem ujrzeć Twoich potyczek z Focusem i innymi użytkownikami podczas jakiegoś tam Survivora z kolei.. Widać, musiało to odcisnąć na Tobie niezłe piętno, ksoro uzbierałeś paru wrogów...

JEdnak patrząc moimi oczyma na Twą osobę, stwierdzam, że taki zły nie jesteś. Kiedy ja oddawałem na Ciebie głosy ( kilka z rzędu) w survie, nie odwdzięczyłeś się podobnym..

Jak zaznaczyłeś, nie postujesz w Ustępie. Jednak ogólnie mało Cię widać na forum.

Ogólna moja oceną co do Ciebie jest taka.. hmm... neutralna, niczym mi nie zawadzałeś i tyle Ale myślę, że dobrze byłoby poznać tak znaczącą dla forum osobę.

Calibra napisał(a):

Ponadto po raz pierwszy przyznam się do moich dwóch innych osobowości na forum. Przed Calibrą, co niektórzy poznali mnie jako Bliznę. Zaś niekiedy (w późniejszym okresie) przybierałem formę Jack'a Sparrowa.

Co do Jack Sparrowa było to raczej oczywiste. Myślałem nawet że Will Turner też jest twój. Co do blizny nie miałem pojęcia.

A teraz do rzeczy. Jesteś wyalienowany jak Ripley w 4 części. Żeby szukać sobie wrogów w internecie trzeba chyba na prawdę zatracić poczucie rzeczywistości. Co do tamtej afery fakty są takie że obraziłeś ówczesną dziewczynę Focusa ( jak można kopulować z takim zwierzakiem jak ja , fuj), i chłopak miał pełne prawo do reakcji jaką okazał. Prawda jest taka że !? sprawę. Każdemu się zdarza , i nie ma co robić z tego szumu. W rzeczywistości pewnie dalibyście sobie po mordzie i poszli na piwo. Wkurza mnie natomiast to że nie potrafisz się przed sobą przyznać że dałeś ciała , i ciągniesz to jak rumuńska prostytutka. Znaczy się zbyt długo. Poza tym uważam [ ort! ] cię za naprawdę spoko usera. Może nie wybitnego , ale jednego z ciekawych. Klimat pierwszych survów to w dużej [ ort! ] mierze twoja zasługa. Posty w których się nie żalisz [ ort! ] jaki to ty nie jesteś niekochany czyta się naprawdę przyjemnie. Poza tym jak cię wkurza to że ludzie piszą głównie w ustępie , to pisz w HP. Paru chętnych do rozmowy raczej się znajdzie.
PS. Powodzenia przy zdawaniu na studia , i poszukiwaniach dziewczyny.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

Witam wszystkich . . . po raz enty Widzę że nieźle się postarzałem, no ale troszkę odmłodzony po wypiciu alkoholowego napoju o smaku banana na cześć zakończenia cholernych matur postanowiłem powrócić na forum, a co!

Widzę że sporo się zmieniło, nie pamiętam nawet kiedy ostatnio tutaj zawitałem. Mam nadzieję że uda mi się znowu zaaklimatyzować chociaż widzę rzeszę nowych userów

Tyle ode mnie.
Pz.

Cześć Choi ;d
Niezbyt się znamy ale witam cię
Nie będę truł "Pisz posty" etc. bo masz ode mnie większy staż

Także pozdrawiam I mam nadzieję, że zostaniemy znajomymi

Choi, słabo cię znam mimo iż jestem od ponad roku na tym forum.
Rzadko czytałam twoje posty.
Ale życzę aby ci się udało na zaklimatyzować.

---

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"

Jak poszła matma?

---

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'

Niooo matma bardzo dobrze, myślałem że będzie gorzej, liczę na 60, może 70 procent A fizyka na rozszerzeniu? Tutaj nawet nie próbuje przewidywać xD