» [Polska] Wejście do strefy euro

W czwartek podczas szczytu unijnego w Brukseli premier Donald Tusk powiedział, że Polska, aby odgrywać ważną rolę w Unii Europejskiej, powinna być członkiem strefy euro. Im dłużej będziemy zwlekać, tym trudniej będzie nam się dopasować do krajów strefy euro.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,13068834 ... _euro.html

Jak się zapatrujecie?
Czy to dobry czas na gadanie o przystąpieniu, gdy w strefie euro kryzys na całego?
Pewnie Don chce sobie nabić parę eurogąbek do prestiżu, ale czy to wystarczający powód, żeby dołączać do tworu, który ma się coraz gorzej?

---

Regulamin Forum | Cytaty z anime | MAL · IG | Twitter · YT

Lol, to jednak zdrajca narodu.

Gdyby euro był takie doskonałe jak go malują to czemu nie...ale niestety już widzieliśmy, jak działa eurostrefa w kryzysie i na ile mocna to waluta. Poza tym, jak Tusk coś zapowiada to i tak prawdopodobnie nie ruszy palcem w tym kierunku.

Jestem przeciwna. Jak wprowadzą do nas Euro to będzie kicha: wszystko podrożeje. A i tak już ceny u nas są za wysokie.
Pozdrawiam.

---

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"

Oczywiście, że jestem przeciwny. Jestem przeciwny każdego rodzaju przybliżaniem się do UE, więc także przeciwko euro. Zresztą jak pokazuje niedawne zdarzenia strefa euro to strefa niebezpieczeństwa.

---

Spokojnie, zanim Polska spełni warunki do wejścia do strefy euro, zanim przygotujemy odpowiednie dokumenty, ustawy ... strefa euro padnie. Ten dziwaczny twór nie ma racji bytu.

Wspólna waluta na tak zróżnicowanych rynkach to porażka. Jak zacznie się sypać w gospodarce jednego kraju, to wszystko leci na łeb na szyję. Tylko waluta narodowa ma szansę się obronić.

Jestem przeciwny! Zdecydowanie!

Jestem przeciwko, ale oprócz tego

Wspólna waluta na tak zróżnicowanych rynkach to porażka. Jak zacznie się sypać w gospodarce jednego kraju, to wszystko leci na łeb na szyję. Tylko waluta narodowa ma szansę się obronić.

trzeba wreszcie powiedzieć, co to za naród, który nie ma własnej waluty? Żaden. Szwecja ma własną walutę i jakoś radzi sobie ok, na niskim poziomie zadłużenia, z wysoką kulturą prawną, chociaż oczywiście jako tako padną w ciągu 10-20 lat, ale to z innych powodów - swojej socjaldemokratycznej polityki.

Euro nam niepotrzebne, mało elastyczne i sami lepiej dostosowujemy się do sytuacji gospodarczej. Strefie euro też przydałby się rozpad i żeby każdy kraj ponownie posiadał własną walutę, przy okazji dewaluacji poprawi się konkurencyjność, którą euro ogranicza już ze względu na samą swoją naturę. W drugą stronę, to niestety osiągniemy państwo zwane Unią Europejską, którego wizja niespecjalnie mi się podoba. Całe szczęście projekt już na samym początku okazał się wielkim niewypałem i jeszcze trochę lat i wszystko to padnie.