W połowie serii GT kiedy Ziemia miała się rozwalić został na niej tylko Piccolo. Son-Gohan jak się o tym dowiedział to się popłakał. Wzruszające.
Szatan Serduszko poszedł do nieba.
Normalnie jak przeczytałam tą wypowieć płakać mi się zachciało. Kurcze... mieć takiego przyjaciela, też bym chciała. Gohan i Piccolo to był duet nie do rozłączenia, nawet jak jeden zginą....albo taki Vegeta jak przytulił Trunks'a mysleć mozna oboje na pierwszy rzut oka są twardzi (Piccolo, Vegeta) podobne charaktery, wydaje się jakby nic nie mogło ich poruszyć, a jednak trzeba pamiętać że największy twardziel, ponurak ma serce (ale mnie wzieło na melancholie) Co ja tu będe wymieniać wzruszające sceny prędzej klawiatura by mi się wykończyła, takich pięknych scen było bardzo wiele. I może ci którzy uważają DB za durną anime pozbawioną sensu, samą bijatyke jakby chcieli się bliżej przyjrzeć tej animie i choć trochę ją zrozumieć i przywiązać się do niej zobaczyliby nie tylko bitwę ale i piękno przyjaźni, miłości do rodziny, przywiązania, poświęceń może zmieniliby zdanie. No, a ja na koniec będe płakać.... że nie ma już DB w TV i ten ostatni odcinek GT .... kurcze do tego tematu teraz pasują teledyski "my resolutionon" i "setasidethepride"... zamkne się lepiej bo będe ryczeć u mnie tak samo, charakterek Piccolo a jednak wrażliwa jestem
"Chciałbym stworzyć coś pięknego, aby poruszyć ludzkie serca.
Zawsze kiedy byłem smutny, przygnębiony muzyka mi pomagała.
Chciałbym stworzyć muzykę, która pomagałaby ludziom."
Yoshiki
Hayashi
[img401.imageshack.us/img401/7939/ban1b.jpg]