[ Klan Takeda ] Wiek: 31 Dni na forum: 5.870 Plusy: 6 Posty: 4.735 Skąd: z świata snów i marzeń
Jeśli bym miała wybór do bycia postacią z Db to bym miała raczej trudny wybór.
Ale gdyby co to bym była postacią wymyśloną przeze mnie - Hikari. Ta postać wymyślona przeze mnie opisałam w dziale wasze postaci- wasza wyobraźnia,
BYłabym half Sajanką, ratowałabym świat.
Thaaa. A mnie wystarczyłaby skromna posadka małżonki Mirai Trunksa. W końcu kiedyś musiałby w jakiś związek wstąpić, nie? Nie pociąga mnie bycie Sayanką, ani też bycie już istniejącą postacią. Żadna do mnie nie pasuje ^^
A tak, to byłabym sobą i jeszcze bym do tego miała boskiego partnera. Miło.
Wiek: 38 Dni na forum: 5.573 Posty: 191 Skąd: z Vegety :D
A ja bym chciał być Vegetą gdyż mamy podobny do siebie charakter " ... Jest tylko jedna rzecz,w życiu ludzi,narodów i państw,która jest bezcenna:tą rzeczą jest Honor ... " - A dla Vegety Honor jest bezcenny
hehehe a ja chciałbym fuzją Goku i Broliego z tym że ten 2 powinien na 1 dzień wskoczyć do RoTaShttp://www.otwieramy.pl/?p=65962
kilknij żeby chociaż zobaczyć co to jest
ja bym chciała być Bulmą - nie dość że inteligentna, ładna i z charakterem, to jeszcza małżonka Vegety, ech ech...
Aczkolwiek kiedyś napisałam fanfica o domniemanej przyrodniej siostrze Vegety, mmm..."Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"
Stawiam na Vegetę. Równie jak on przeżywam swoje niepowodzenia. W tym do czego zmierzam staram się być "Number One". Podobnie jak on rzadko się uśmiecham i bywam równie ponury. Tak więc charakter mam nieco zbliżony, co nie znaczy jednak że ułatwia mi to życie.
Pozdrawiam Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???
Ja bym chciał byc Brollym. Dlatego że jest bardzo silny i jest to jedyny LSSJ. Albo wybrał bym też Gohana, bo gdy jest w złości to jest niepokonany. Wystarczy to opanowac i byłbym najsilniejszy na świecie.