Pokrótce fabuła: "Japonia, czas niedalekiej przyszłości. Kryzys gospodarczy doprowadza do wzrostu przestępczości i anarchii wśród młodzieży. W tej sytuacji rząd wprowadza przeznaczoną dla uczniów ustawę Battle Royale. Na jej mocy raz do roku studenci jednej klasy zostają osadzeni na bezludnej wyspie i zmuszeni do niesamowicie okrutnej gry. W ciągu trzech dni, korzystając w różnych rodzajów broni, muszą pozabijać pozostałych kolegów z klasy. Zasada jest prosta: może przeżyć tylko jedna osoba...
Tyle z okładki dvd, które niedawno kupiłam.
Film zrobił na mnie spore wrażenie. I chyba nie tylko na mnie. Ojciec po przeczytaniu opisu filmu wspomniał, że kiedyś oglądał film o więźniach zesłanych na wyspę w celu... pozabijania siebie nawzajem. Też miał zostać tylko jeden zwycięzca. Tak więc nie ma się co zastanawiać nad inspiracją

Nie wierzę, że nikt nie oglądał, tak więc zapraszam do wyrażania opinii
