No własnie, kolejna moja dolegliwościa okazuje się być . . . niesmiałość . . . To najgorsza rzecz jaką może posiadac facet przy fajnej lasce. Dlaczego? Pytam Boga gdy mam okazje zaprosic fajną laskę gdzies pod parasol Może ktos wie jak się tego cholerstwa pozbyć ?
niesmiałoć to nie dolegliwość...
Czasem przeszkadza i irytuje, ale w gruncie rzeczy nie przeszkadza.
Poza tym ona przechodzi wraz z wiekiem a raczej z doświadczeniem:)
Zatem- DON'T PANIC:)
I jak wspomniala bad girl, dziewczyny lubią miłych chłopaków.
I może warto zmienić podejście do tej "dolegliwości" i umiejętnie zamienić ją w zaletę...
To nie trudne a może przynieśc oczekiwane(?) efekty.
pozdrawiam



 21.06.2006, 11:21
21.06.2006, 11:21 
 



 . Trwa to niestyty caly dzien... A jedynym lekarstwem jest sen...
. Trwa to niestyty caly dzien... A jedynym lekarstwem jest sen...





 bym cie łapał zanim byś spadła na ziemie. mam jedną dolegliwość, cierpie na egoizm
 bym cie łapał zanim byś spadła na ziemie. mam jedną dolegliwość, cierpie na egoizm 

 . W domu również zdarzają mi się takie "zawirowania", że trzeba się czegoś złapać.
. W domu również zdarzają mi się takie "zawirowania", że trzeba się czegoś złapać. 
 . Jako małe dziecko uczęszczałam do kardiologa, ale już wszystko ponoć się unormowało
 . Jako małe dziecko uczęszczałam do kardiologa, ale już wszystko ponoć się unormowało 


 



 
  



 ,polki na samej gorze...Wszystko co sie da jest zrucane i czyszczone...A wtedy ten katar normalnie dobija.W swoim pokoju dawno nie odkurzalem...Moze rzeczywiscie to od tego...Ale jakos nie mam na to czasu
 ,polki na samej gorze...Wszystko co sie da jest zrucane i czyszczone...A wtedy ten katar normalnie dobija.W swoim pokoju dawno nie odkurzalem...Moze rzeczywiscie to od tego...Ale jakos nie mam na to czasu 



