Wielka gra. Hektolitry krwi, szczatki ofiar na arenach mniam.Gralem we wiekszosc czesci ( poza special forces i shaolin monks). Grafika na poczatku fotorealistyczna , pozniej troche mniej (czesci w 3d) . Cudowna grywalnosc. Postacie to prawdziwi twardziele i fajne lask , a nie jak np. w tekkenie pedalki i lolity. Ale to co wyroznia ta gre to fabula. Cudownie wykreowany swiat. Na poczatku wqrfial mnie liu kang , ale w najnowszej szesci jako zombie jest cudowny. Ale najlepszy [ ort! ] i tak zawsze bedzie sub-zero ( choc w ostatniej czesci ale nie sm troche go skopali )
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"