Dobra Wazonu, koniec obijania się! Czas pogadać.
Donald Tusk zaniepokojony jest sytuacją na Ukrainie i to co się obecnie dzieje w Kijowie - także brutalne pacyfikowanie demonstracji - nazywa "wydarzeniami niepokojącymi w najwyższym stopniu, które mogą prowadzić do bardzo złego biegu wydarzeń na Ukrainie". I jutro razem z delegacją polityków PO, pojedzie do Kijowa.
- Jesteśmy przekonani, że jest potrzebna reakcja całej Unii Europejskiej, ale także reakcja Polski. Wszystkich znaczących sił politycznych w Polsce jako, że Ukraina stanęła dzisiaj na rozdrożu. Nie chodzi tylko o kwestie związane z Unią Europejską, to jest problem znacznie głębszy - tłumaczył Donald Tusk.
- Stanowisko rządu oraz Platformy Obywatelskiej jest całkowicie jednoznaczne. Jesteśmy zdecydowani popierać to wszystko co prowadzi Ukrainę ku Europie. Co prowadzi do podtrzymywania i umacniania demokracji na Ukrainie - podkreślił.
Premier Tusk przypomniał, że na Ukrainie jest już wiceprezes partii, jedzie tam minister Radosław Sikorski. Na miejscu obecny jest także europoseł Jacek Saryusz-Wolski
- Jutro także ja i większa delegacja udajemy się do Kijowa - dodałem premier.
21 bm. prezydent Janukowycz zatrzymał negocjacje w sprawie umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską. Może wykalkulował, że Unia nie jest dostatecznie stabilna i zmiana obozu się Ukrainie nie przysłuży najlepiej i woli poczekać na lepszą ofertę ze strony Rosji.
Niby to dobrze że starają się przeciągnąć jakiś kraj bliżej naszej strefy, ale jak znam życie to Polska Tuska będzie pompować miliardy na ukraińskie inwestycje dla Niemców. Mogliby sobie odpuścić tę unijną dogmatykę i chociaż raz działać samodzielnie, jako Polska, żeby coś z tej Ukrainy, która może w Unii będzie może nie, uskrobać dla siebie. Ale nie, Polska woli się bawić w idealizm i dla zasady walczyć o cudze interesy.
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD