odchodzą, uznając w tym przypadku mnie za debila?
Dlaczego nadal większość ludzi uznaje takie pozy za dziwne / nienormalne / śmieszne
Przyjąłem pozycję tygrysa i byłem gotowy. Kolesie zaczęli się ze mnie śmiać (nie dziwie się) i odeszli. Co o tym myślicie? Dlaczego nadal większość ludzi uznaje takie pozy za dziwne / nienormalne / śmieszne i odchodzą, uznając w tym przypadku mnie za debila?
Przyjąłem pozycję tygrysa i byłem gotowy. Kolesie zaczęli się ze mnie śmiać (nie dziwie się) i odeszli.
Przyjąłem pozycję tygrysa i byłem gotowy. Kolesie zaczęli się ze mnie śmiać (nie dziwie się) i odeszli. Co o tym myślicie? Dlaczego nadal większość ludzi uznaje takie pozy za dziwne / nienormalne / śmieszne i odchodzą, uznając w tym przypadku mnie za debila?
czy zdażyło sie wam kiedyś uczestniczyć w bójce, jaki był jej przebieg i skutek?
Jak dla mnie najleprza technika walki to bum pięścią w nos. Prosta i skuteczna.
Hmm czy to nie jest temat z podtekstem? Żeby się mihesz nie wystraszył napisze, że trenuje 5 lat capueire zawodowo nawet dobrze mi idzie
Dlaczego nadal większość ludzi uznaje takie pozy za dziwne / nienormalne / śmieszne i odchodzą, uznając w tym przypadku mnie za debila?
Dlaczego nadal większość ludzi uznaje takie pozy za dziwne / nienormalne / śmieszne i odchodzą, uznając w tym przypadku mnie za debila?
Dlaczego nadal większość ludzi uznaje takie pozy za dziwne / nienormalne / śmieszne i odchodzą, uznając w tym przypadku mnie za debila?
Dlaczego nadal większość ludzi uznaje takie pozy za dziwne / nienormalne / śmieszne i odchodzą, uznając w tym przypadku mnie za debila?
Zapewne sam bym się uśmiał, bo takie pozy są dla mnie najzwyczajniej zabawne i całkowicie niepotrzebne, by komuś porządnie dokopać. W dodatku wątpię, bym miał kiedykolwiek ochotę użerać się z kimś, kto pozuje, a nie walczy.
Co o tym myślicie? Dlaczego nadal większość ludzi uznaje takie pozy za dziwne / nienormalne / śmieszne i odchodzą, uznając w tym przypadku mnie za debila?
Z tego co mi mówiono najlepiej unikać tych co jednocześnie trenują karate oraz aikido. Było mi kiedyś dane obejrzeć takich ludzi w akcji.
Przyjąłem pozycję tygrysa
A powiem wam szczerze, mnie do ostateczności bardzo ciężko doprowadzić, za dobrze się kontroluję.
Kolesie zaczęli się ze mnie śmiać (nie dziwie się) i odeszli. Co o tym myślicie? Dlaczego nadal większość ludzi uznaje takie pozy za dziwne / nienormalne / śmieszne i odchodzą, uznając w tym przypadku mnie za debila?
Przyjąłem pozycję tygrysa i byłem gotowy. Kolesie zaczęli się ze mnie śmiać (nie dziwie się) i odeszli. Co o tym myślicie? Dlaczego nadal większość ludzi uznaje takie pozy za dziwne / nienormalne / śmieszne i odchodzą, uznając w tym przypadku mnie za debila?
Najśmieszniejszy był w tym wszystkim fakt, że nie można uzykać brązowego pasa przed 18 rokiem życia, chocby nie wiem jak byłaby to zdolna jednostka oraz jaki układ rang miałaby konkretna szkoła. Nawet przepisy tego zabraniają. I w ten sposób podobne szkoły przyczyniają się do lekceważącego traktowania osób znających sztuki walki.
Ja nie uznaje tego wcale za smieszne, a wręcz dobre.
Mój dalszy znajomy przez 3 lata trenował tę sztuke walki, i pewnego razu poszarpał się z pewnym metalem, który miał na sobie równie charakteryzujace glany.Metal nie wytrzymał i kopnał go z całej siły w piszczel i co?, zrobił mu tylko siniaka (zwykły śmiertelnik taki jak wy jakby dostał z całej petary w piszczel to by sie zesrał i poryczał przyp.red)
jedna z metod szkoleniowych polega na tym ze doswiadczony sensei napier***a w ciebie z całej siły zeby ci wyrobić wytrzymałość i albo sie połamiesz albo bedziesz silny.
jezeli chodzi o sztuki walki, to jakbym miał jakąs posiaśc to byłby to bez watpienia Tajski boks.
Przyjąłem pozycję tygrysa i byłem gotowy. Kolesie zaczęli się ze mnie śmiać (nie dziwie się) i odeszli.