» Co Ci się dzisiaj przytrafiło ocena: 8,33 (głosy: 3)110

zaliczyłem egzamin, a później bar

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

Pan dr postawił mi 3 z fizyki

---

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT

Przysłali mi list. Z tytułem 'pani'.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Byłem na wieczorze kawalerskim, i wracałem z pijącym kierowcą. Czułem się względnie bezpiecznie.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

byłem na GP polski na żużlu

---

Ideology evo:
Józef Stalin: "Cudów nie ma"
Donald Tusk: "Polska będzie gospodarczą potęgą"
Berlusconi: "Wygramy, bo nie jesteśmy fiutami".

GPS oszalał. Ale dojechaliśmy jakoś do domu.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Moja mama zachorowala i caly dzien mnie po sklepach gania i tu cheratka tam wapno

Przytrafilo mi sie wczoraj przeziebienie i trzyma mnie mocno za ręce ._."

Mama kazała mi, bratu i ojcu wynieść się z domu na 2 godziny. Przez 2 godziny błąkaliśmy się po dzielnicy.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Juppi!! dzis zrobili nowy plan i w Poniedzialek mam 5 lekcji

nie wal tylu emot

Siedziałem przy jednym stole z Francuzem, Hindusem i dwoma murzynkami. Jedna miała chyba z 1,9m

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Byle mw Lodzi , potem na silowni i kolega obtarl mi plecy motylkiem - od teraz bede sie ich bal Tych z podworka tez

trafiłem piłką lekarską w dyra....

---

Ideology evo:
Józef Stalin: "Cudów nie ma"
Donald Tusk: "Polska będzie gospodarczą potęgą"
Berlusconi: "Wygramy, bo nie jesteśmy fiutami".

Chorowałam i gadałam z Dark Sky na gg.

---

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"

Zacznę może od początku. Wstałem o godzinie 6:30, ubrałem się poszedłem do toalety, aby umyć zęby i takie tam. Potem mama zrobiła mi śniadanie i kanapki do szkoły. Wyszedłem do autobusu o godzinie 6:50 do szkoły wyruszyliśmy 7:15.
Pierwszy dzwonek zadzwonił o 7:50, o mało co nie doszło do bijatyki pomiędzy mną, a jednym osiłkiem z klasy niżej ( chyba do tego dojdzie prędzej, czy później, bo kolo działa mi na nerwy) następnie na Informatyce około godziny 11, zirytował mnie Cyceron .
Potem godzina 13:10 wróciłem do domciu . A teraz czekam na pierwszy mecz Ligi Mistrzów w tym sezonie.

Dark Sky napisał(a):

Pierwszy dzwonek zadzwonił o 7:50, o mało co nie doszło do bijatyki pomiędzy mną, a jednym osiłkiem z klasy niżej

HOPE HOPE HOPE

!!! !!! !!!

myślcie


Mi tam sie przytrafila dzisiaj silownia po poludniu a potem cos fajnego.

Ishido napisał(a):

HOPE HOPE HOPE

!!! !!! !!!

myślcie

Wiesz, jeżeli kolo denerwuje Cię od początku roku szkolnego, to należy mu się solidne lańsko .

Zaatakował mnie kaloryfer. Skończyło się na rozdartych portkach, plastrze na nodze i wkurzającym pieczeniu rany.

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

Ja miałem dzisiaj wsadzaną kamerkę do nosa, dla bardziej kumatych - endoskopia

---

Jeśli nas zranicie, nie będziemy krwawić
Jeśli będziecie nas łaskotać, nie będziemy się śmiać
Jeśli nas otrujecie, nie będziemy umierać
Ale jeśli nas oszukacie, to czy nie powinniśmy się zemścić?

Musiałem iść do lekarza, ale jakoś udało mi się to przeżyć. Jednak dobrze, że pokój dzielę z siostrą, bo nie będę sam w jednym pomieszczeniu, jeszcze wezmę psa do łóżka oraz obawiam się, że najdą mnie senne koszmary.