Nie powiem, pozycja godna obejrzenia. Losy pięciu mieszkańców Hinamizawy intrygują i wciągają. Każda z poszczególnych historii, przedstawia co innego, aczkolwiek ważnego i wpływającego na rozwój całości. Poszczególne epizody wracając do początku, ukazują różne warianty, spojrzenia, fakty i interpretacje. Dopełniają się nawzajem, stwarzając tym samym niesamowity klimat.
Zdecydowanie bardziej cenie to anime za zagadkę, intrygę i pomysł niż grozę, strach i krew w nim zawartą. Owszem te ostatnie też są i to w sporej ilości, potrafią przytrzymać w napięciu i stworzyć niepowtarzalny klimat ale czegoś im brakuje. Postawienia kropki nad i, przelania czary z bardzo dobrego do świetnego. Sceny z przyciemnionymi twarzami, zmienionymi głosami czy nagłym przybliżaniem kamery są genialne ale rodzaje tortur i zabójstw jak na to anime są z lekkie.
Żeby nie było, ja także nie preferuję tępej siekanki, ale tutaj, jak na taki klimat i zdarzenia, cenzury jest zbyt wiele, tym bardziej, że jest ona nieadekwatna do niektórych scen. Raz jest brutalnie i klimatycznie, a raz braknie dopełnienia. Proszę więc o nie sugerowanie się opiniami internautów, chrzaniących głupoty o tym jakie to anime jest krwawe i nie do oglądania. Przez takie bzdury człowiek oczekuje znacznie więcej, niż jest mu dane zobaczyć (bardzo możliwe, że wpłynęło to na taką a nie inną opinię, której się trzymam).
Trzeba jednak przyznać, że warto zapoznać się z całością choćby dla kilku momentów, które rozbrajają. Jak dla mnie pierwszy epizod najmocniejszy (jeśli chodzi o grozę), reszta tylko trochę słabsza, ale nadal w granicach górnej półki. Tym co bije na głowę jest 'słodkość' dziewczynek. Niewinne, cieszące się ze wszystkiego, pozornie przyjazne, rozradowane. Proszę też nie myśleć, że one udają, one naprawdę takie są. Problem bohaterek jest o wiele głębszy. Rozdwojenie jaźni, problemy psychiczne i przede wszystkim zabójczy wpływ otoczenia. Hinamizawa to mieścina odcinająca się od świata. Dziewczynki są świetnie ukazane, a momenty zmian nastroi i napady szału wbijają w fotel.
Aktualnie zabieram się za serię drugą i mam nadzieję, że będzie lepsza od pierwszej. Polecam.
„(..) czytanie książek i oprawianie ich to całe dwa, i to ogromne, okresy rozwoju. Z początku pomalutku uczy się człowiek czytać. Oczywiście nauka ta trwa wieki. Książkę rwie, szapie, brudzi, nie traktuje jej poważnie. Oprawa zaś świadczy o szacunku do książki, świadczy o tym, że człowiek nie tylko lubi ją czytać, lecz że traktuje ją poważnie.” Dostojewski Fiodor