Policjantka sie spytala czy w domu tez trzymam nogi na stole, dziwne skojarzenie. W kazdym badz razie stalam sie ofiara wypisania bloczku baby z pms-em
aha i dostalam mandat











i jakis frajer zadzwonil na psy ze za glosno sie zachowujemy




za tak zwane "skakanie po murkach" i niszczenie ich
Zakonczylo sie po 1 sprawie z braku dowodów
najgorsze, ze teraz musze uwazac na podobne sprawy bo moge miec problemy ;/

no to tak:
- zakłucanie ciszy nocnej
- picie na terenie szkoły
- bójka
- lanie pod drzewem
- przechodzenie na czerwonym świetle
- picie w miejscu publicznym
- bluzganie
niektóre po klika razy.

u mnie to sami konfidenci
Co jak co, ale jechałem sobie tylko 40 na osiedlowej






podjezdza pan policjant i mowi "taki ladny chodnik mam a ja ide po trawniku" i mnie spisali
(tydzien czy dwa temu xD)