Kącik fana

Dragon Ball

Klub Fana » FanFicki » Changeling żyje
Changeling żyje
 

Stało się to, co musiało się stać. Chilly wystrzeliła w Namek niewielką kulę energii Chi. Planeta wybuchła. Wszyscy Ziemianie, Yardrat-jinowie i inni odczuli potężne wstrząsy. Przeczuwali, że koniec wszechświata jest już bliski.

Dende zaczął płakać. Ostatni przedstawiciel rasy Changeling, Chilly, czyli matka Freezera, wyczuła na Ziemi dwie znacznie różniące się moce Namek-jinów. Postanowiła tam polecieć.

Piccolo teleportował się do Rajskiego Pałacu i powiadomił Son-Goku i resztę o nadchodzącym niebezpieczeństwie. Powiedział, że był na planecie Yardrat i nauczył się sztuki teleportu. Powiedział także, że osiągnął poziom Super Namek-jina i jest teraz dwa razy silniejszy, lecz wciąż słabszy od wroga. Po chwili wszyscy postanowili, by Piccolo połączył się na zawsze z Dende. Wtedy Smocze Kule będą miały większą moc i przy odrobinie szczęścia unicestwią wroga. Nagle Vegeta powiedział, że sam pokona nowego wroga. Po chwili odleciał. Wojownicy rozmawiali tak jeszcze kilkanaście minut. W pewnej chwili wszyscy wyczuli potężną złowrogą energię. Matka Freezera już dotarła na Ziemię i niszczyła napotkane miasta. Vegeta wyraźnie czuł, że jest słabszy od wroga, lecz wciąż do niego leciał.

Po jakimś czasie dwie duże moce zderzyły się. Tymczasem Trunks i reszta wojowników lecieli na pole walki, by pomóc przyjacielowi. Nie czekając wróg, w ułamku sekundy powalił Saiya-jina na ziemię i zniknął. Vegeta leżał na nieprzytomny. Całą walkę obserwowali Karin i Yajirobei, którzy byli na wysokiej wieży. Vegeta wstał, lecz ponownie upadł.

Tymczasem Chilly niszczyła miasta. W telewizji mówili o strasznym wrogu. Son-Goku, Trunks, Son-Gohan i inni dolecieli w końcu do umierającego Vegety. Od razu Trunks dał ojcu Shenzu Bean. Wtedy to książe Saiya-jinów przybrał postać Super Saiya-jina 2 i daleko odleciał. Son-Goku próbował go zatrzymać, ale bezskutecznie. Później wszyscy postanowili, że Son-Goten poleci w przyszłość i powie o wszystkim Trunksowi.

Tymczasem Dende połączył się z Piccolo i Super Namek-jin stał się jeszcze potężniejszy. Son-Goku i reszta od razu wyczuli wielką moc. Potem teleportowali się do Rajskiego Pałacu. Niestety na miejscu zobaczyli, jak Changeling walczył z Piccolo. Było to wstrząsające. Piccolo wydawał się być lepszy, lecz wróg wykorzystał technikę walki Kienzan i przeciął przeciwnika na pół. Tymczasem mówili w telewizji, że powinien odbyć się Tenkaichi Budokai, ale przez niebezpieczeństwo, turniej zostanie przełożony.

Trunks zadzwonił do Bulmy i powiedział jej, by zrobiła, jak najszybciej wehikuł czasu. Bulma nie wiedziała po co, ale wzięła się do pracy.

W Rajskim Pałacu wróg myślał, że pokonał Super Namek-jina. Nagle ku jego zdziwieniu, został przedziurawiony promieniem Makankosappo. Wtedy Son-Goku i inni przybrali postać Super Saiya-jinów i zaatakowali wroga techniką Kamehameha. Niestety Chilly zdążyła teleportować się w inne miejsce. Powstał wielki wybuch. Wszyscy myśleli, że zabili ostatecznie wroga. Minęły trzy dni.

W Capsule Corporation wehikuł stoi gotowy. W pewnym momencie zniknął. Nikt nie wiedział dlaczego. Po kilku godzinach maszyna pojawiła się ponownie. Szyba się otworzyła. Ze środka wyszło czterech podobnych do siebie osobników. Byli to Chilly, Cold-Daio, Freezer i Cooler. Wszyscy byli potężniejsi niż za dawnych lat. Okazało się, że trenowali w przeszłości w Room of Spirit and Time. Po chwili zniknęli. W tym samym czasie wehikuł wybuchł. Na miejscu zdarzenia był tylko Kuririn. Od razu powiadomił wszystkich o czterech wrogach. Zaczęła się kolejna rozmowa. Wojownicy postanowili scalić się w jednego najpotężniejszego obrońcę Ziemi.

Tymczasem Freezer i reszta niszczyli największe miasta. Nagle czterej wrogowie osiągnęli kolejną transformację. Son-Goku i inni poczuli wielkie wibrację. Więc po chwili dobrali się w pary i wykorzystali technikę Fusion Dance. Powstali Gogeta, Gotenks, Yamushinhan i Uubririn. Piccolo nie chciał się ponownie scalić, więc stał z brzegu. Po chwili Gogeta oraz Gotenks zamienili się w Super Saiya-jinów 3, po czym obaj scalili się w Gogetenksa. Wszyscy byli już chyba w pełni sił. Przedstawiciele rasy Changeling zaczęli niszczyć kolejne miasta. Zabijali wszystkich ludzi. W pewnym momencie Cooler został zaatakowany techniką Big Ghost Kamehameha Attack, lecz niestety w ostatniej chwili wróg zdążył zrobić unik. Coolera nigdzie nie widać. Gogetenks, Uubririn i inni szukali nieprzyjaciela. Nagle za Yamushinhanem pojawił się Freezer. W ułamku sekundy przedziurawił go i zabił. Gdy Piccolo i inni obrócili się zobaczyli tylko lecącego w dół przyjaciela. Namek-jin zapytał się, co się stało, lecz nie uzyskał odpowiedzi. Po chwili Piccolo wykorzystał technikę Makankosappo i wystrzelił energię przed siebie. Potem zaczął lecieć równolegle do promienia. Był nawet od niego szybszy. W pewnej chwili zatrzymał się i uderzył niewidzialnego Freezera. Wszyscy wokół byli bardzo zdziwieni. Nagle promień Chi zderzył się z wrogiem. Wróg był osłabiony atakiem Super Namek-jina, lecz zdołał zatrzymać promień. Na szczęście zabolała go ręka i ostatecznie zginął. Gogetenks był wielce zaskoczony mocą kumpla. Yamushinhan leży nieżywy w dole. Uubririn wziął przyjaciela i odleciał z nim do Capsule Corporation. Gdzie indziej Cooler, Cold-Daio oraz Chilly rozmyślali nad tym, jak pokonać przeciwników. Nagle Cold-Daio wpadł na pomysł i wszyscy odlecieli. Gogetenks postanowił zebrać Smocze Kule i wezwać Dragona. Pomogli mu w tym koledzy, więc Shen-Ron bardzo szybko został wezwany. Saiya-jin stracił moc Super Saiya-jina 3 i jego moc spadła do drugiego poziomu.

Trzech wrogów postanowiło się scalić. W tym samym czasie Piccolo poprosił Dragona, by unicestwił Cold-Daio, Chilly oraz Coolera. Wrogowie ustawili się w krótkim rzędzie. Shen-Ron odpowiedział Namek-jinowi, że jest w stanie zabić tylko najsłabszego z Changelingów. Gdy już wrogowie mieli się połączyć, jeden z nich zniknął. Nikt już nie wyczuwał mocy Colda-Daio. Dragon zniknął, a Smocze Kule rozproszyły się po całej Ziemi. Jedna z nich przeleciała przez wysoką wieżę Karina, o mało co nie uderzając Yajirobeia.

Gdzie indziej Cooler i Chilly nie tracąc czasu scalili się. Piccolo i reszta wojowników wyczuli olbrzymią moc złego Chillera. Wyczuł ją nawet Yajirobei, który właśnie obżerał się Shenzu Bean. Gogetenks i Piccolo wiedząc, że są słabsi od najpotężniejszego wroga we wszechświecie, postanowili nauczyć innych teleportacji. Szybko zniknęli i pojawili się w Rajskim Pałacu. Zabrali stamtąd Son-Gohana i resztę i ponownie się przenieśli. W ułamku sekundy stali już na planecie Yardrat. Poprosili małych mieszkańców o pomoc. Tymczasem Chiller niszczył miasto po mieście, szukając przeciwnika. Yardrat-jinowie zgodzili się pomóc przyjaciołom. Od razu wzięli się do roboty.

Tymczasem Mister Popo podlewa kwiatki. Nagle spostrzegł się, że obok niego jest Chiller. Gdy wróg miał zamiar uderzyć małego przeciwnika, został dziwnie unieruchomiony. Była to sprawka Mister Hoho, czyli starego kumpla Mister Popo. Po chwili obaj Genie weszli na dywan i się teleportowali. Jakimś cudem znaleźli się w Room of Spirit and Time, w którym nie było drzwi wyjściowych.

Na nic nie czekając wojownicy przenieśli się na Ziemię do Rajskiego Pałacu. Piccolo nie wyczuwał mocy swego sługi Mister Popo. Przeczuwał najgorsze. Pomyślał nawet, ze Chiller go zabił. Nagle, jakaś olbrzymia kula energii uderzyła w Rajski Pałac kompletnie go niszcząc. Wielki wybuch poczuli nawet Karin i Yajirobei. Nagle Gogetenks przybrał postać Super Saiya-jina 4 i wykorzystał technikę Big Ghost Kamehameha Attack. Niestety w tym samym momencie wielka fuzja rozpadła się i powstał Gotenks oraz Gogeta. Po chwili rozdzielili się oni na Trunksa, Son-Gotena, Vegetę oraz Son-Goku. Wtedy to Uubririn wykorzystał technikę Kienzan i przeciął potwora, po czym rozdzielił się na Uuba i Kuririna. Niestety Chiller połączył się i zaatakował Son-Gohana, który ciągle przypatrywał się walce. Uderzył go nogą w brzuch, a potem w twarz. Prawie martwy Saiya-jin opadał w dół. W ostatniej chwili, centymetr nad ziemią, złapał go Uub. Próbował go uzdrowić, bo przecież połączył się z Buu, który potrafił uleczać rannych. Niestety nie udało mu się nic zdziałać. W międzyczasie Vegeta oraz Son-Goku zaatakowali wroga. Kuririn zastosował technikę Taiyoken i oślepił Chillera.

Tymczasem w Capsule Corporation Yamushinhan rozpadł się na Yamuchę oraz Tenshinhana.

Piccolo, Son-Goku i Vegeta atakowali Chillera. Niestety wróg wydawał się być nieśmiertelny. Nagle Kuririn wpadł na pomysł, by Son-Goku wykorzystał technikę Mafuba i zamknął nieprzyjaciela w butelce. Wtedy to Saiya-jin powiedział, że zapomniał niektórych czynności, ale spróbuje. Po chwili Piccolo wyczarował buteleczkę i postawił na ziemi. Super Saiya-jin użył techniki Mafuba i wystrzelił energię wprost w Chillera. Udało się. Wróg został wciągnięty do buteleczki. Wszyscy zaczęli się cieszyć ze zwycięstwa. Po kilku minutach, gdy już wszyscy odlatywali, ujrzeli w dole, jak butelka błyska na czarno. Rozwścieczony Chiller próbował ją zniszczyć. Butelka błyska coraz szybciej. W pewnym momencie wybuchła. Zrobiło się wiele, wiele dymu. Nagle wyszedł z niej potężny wróg, który przybrał już swoją 6. formę. Jego moc była niewyobrażalnie wielka. Wszyscy myśleli, że to już koniec, gdy nagle Piccolo coś usłyszał. Był to cichy głos mówiący, że może stać się sto razy silniejszym. Nagle nieznajomy głos urwał się.

Tymczasem na wieży Karina zjawili się Mister Hoho i Mister Popo, którym udało się wyjść z Room of Spirit and Time.

Super Namek-jin nie wie, co zrobić, by być silniejszym. Wróg zaatakował z niezwykłą szybkością. Jego ofiarą stał się Kuririn. Później Uub. W pewnym momencie Son-Goku zaatakował przeciwnika. Niestety nie mógł mu nic zrobić. Nagle Saiya-jin dostał ogonem w twarz i spadł na ziemię obok Son-Gohana. Piccolo zaczął się koncentrować, ale wciąż był słaby i nikt nie wyczuwał jego mocy. Vegeta zamienił się w Super Saiya-jina 2 i wykorzystał technikę Final Flash. Niestety Chiller odparł atak. Książe Saiya-jinów stracił wiele sił. Piccolo osiągnął poziom Super Namek-jina 3. Jego siła pomnożyła się kilka razy. Chiller nie przestraszył się go. Po chwili wróg walnął Trunksa i Son-Gotena. W ułamku sekundy turban Piccolo zleciał z jego głowy. Chiller nie wiedział już, co się dzieje. Czułki Piccolo zaczęły świecieć na żółty kolor. Wróg zaatakował przeciwnika pociskiem Chi. Złowroga energia rozproszyła się, w momencie zderzenia z barierą wytworzoną przez czułki. Wróg powiększył swoją moc i zorientował się, że bardziej nie może. Moc Piccolo wciąż wzrastała. Nagle zjawiła się, nie wiedzieć skąd, Jinzo Ningen 18. Szybko oddała część swojej energii Namek-jinowi. Potem się oddaliła. Po kilku sekundach Son-Goku i inni także przekazali swoją moc przyjacielowi. Piccolo poczuł nową dawkę energii i przybrał postać Super Namek-jina 4. Chiller nie wiedział, co robić. Aura, która otaczała Piccolo znikła. Moc potężnego Namek-jina jest bardzo wielka. Chiller stał się niewidzialny. Zaatakował przeciwnika. Na szczęście Piccolo odparł atak wroga. Później wykorzystał technikę Chobakuretsumaha. Zbierał całą energię w dłoniach. Nagle przestał, gdyż moc był wystarczająca, by ostatecznie zabić potwora. Niebo stało się całe zielone. Yajirobei, Bulma i inni nie wiedzą, dlaczego tak się stało. Nagle Piccolo oraz Chiller zniknęli. Wtedy to Son-Goku rzekł, że to chyba dlatego, bo energia Super Namek-jina 4 mogłaby przez pomyłkę zniszczyć Ziemię i inne planety w pobliżu. Dwaj przeciwnicy są, na jakiejś dziwnej i odległej planecie. Piccolo trzyma w rękach kulę energii o olbrzymiej sile rażenia. Chiller próbuje wrócić na Ziemię, lecz nie udaje mu się to. W pewnej chwili kula energii Chi wypadła z dłoni Namek-jina i uderzyła w ziemię. Son-Goku i inni czuli ogromną moc Namek-jina. Dostrzegali oni nawet planetę, na której toczyła się właśnie walka dobra ze złem. W pewnym momencie glob wybuchł. Son-Gohan pomyślał, że Piccolo zginął. Na szczęście po chwili Namek-jin pojawił się obok Son-Goku. Jego moc była już taka sama, jaka była na początku. Wszyscy pytali się go, jak udało mu się osiągnąć tak wielki poziom mocy. Piccolo opowiedział przyjaciołom całą historię.

Po roku Mister Popo zebrał Smocze Kule. Shen-Ron został ponownie wezwany. Son-Gohan ucieszył się na jego widok i poprosił go, by wskrzesił wszystkich ludzi zabitych przez Changelingów i przywrócił planetę Namek do istnienia. Dragon spełnił podwójne życzenie i znikł. Wtedy to Smocze Kule ponownie się rozproszyły. Yamucha, Kuririn i inni ożyli.

Piccolo nigdy nie dowiedział się do kogo należał tajemniczy głos.

 
autor: Gotenks

<- powrót
Kącik fana ►
STRONA KORZYSTA Z PLIKÓW COOKIE: POLITYKA PRYWATNOŚCI
Anime Revolution Sprites Twierdza RPG Maker