Kącik fana

Dragon Ball

Klub Fana » FanFicki » The Warriors of Universe! » Saga III » Rozdział XIII
The Warriors of Universe! (Wojownicy Wszechświata!)
Saga III: Gwiezdne Klejnoty!
Rozdział XIII - Błąd Trunksa!
 

Trunks, po wyjeździe Bulmy i Bry, gdy został sam z juniorem, zadzwonił do Eris, na numer jej komórki i zaprosił ją do siebie, mówiąc, że ma wolną chatę. Eris przyjęła zaproszenie. Trunks mówił prawie prawdę, gdyż jeśli dostatecznie spacyfikuje Vegetę juniora to rzeczywiście będzie sam na sam z dziewczyną. Trunks po tym jak dziewczyna obiecała, że przyjdzie, musiał załatwić tylko jedną sprawę, musi przekonać juniora, by siedział cicho w swoim pokoju i żeby stamtąd nie wychodził.

– Kochany braciszku! – Trunks zawołał młodszego brata, który niechętnie na to zareagował.

– Czego? – junior powiedział.

– Posiedzisz grzecznie i cicho w swoim pokoju, braciszku. – Trunks powiedział.

– Nie ma mowy! – junior powiedział.

– Co chcesz w zamian? – Trunks powiedział.

– Chcę grać w te twoje gry, których nigdy mi nie dajesz! – junior powiedział.

– Dobrze! Umowa stoi? – Trunks powiedział.

Kilka minut później junior już grał w gry Trunksa i był cicho w swoim pokoju.

Trunks zaś czeka na przybycie Eris. Gdzieś po piętnastu minutach ona przyszła.

– Witaj, misiaczku! – Eris powiedziała słodkim tonem.

– Witaj, słoneczko! – Trunks powiedział.

– Bardzo cieszę się, że mnie zaprosiłeś, misiaczku! – Eris powiedziała.

– Słonko, zrobiłem to z największą przyjemnością! – Trunks powiedział.

– Pokarzesz mi swój dom? – Eris spytała chłopaka.

– Oczywiście! – Trunks powiedział.

Trunks oprowadza Eris po domu. Omija jednak starannie pokój, w którym gra na komputerze Vegeta junior.

– Co zaplanowałeś na ten wieczór, misiaczku? Co będziemy robić? – Eris powiedziała.

– Mam świetny film, co powiesz na to, żebyśmy razem go obejrzeli? – Trunks powiedział.

– Oh, to cudowny pomysł! – Eris powiedziała.

Oglądają ten film w pokoju Trunksa.

W pewnym momencie Eris wstała.

– Muszę pójść do toalety! – Eris powiedziała.

Dziewczyna wyszła z pokoju. Eris zrobiła w sali treningowej Vegety, tak że gdy włączało się maszynę grawitacyjną to zaczynał do sali ulatniać się trujący gaz, który zaczynał być wyczuwalny dopiero po półgodzinie, gdy stężenie będzie wystarczająco duże, aby zacząć działać. Trucizna jest bardzo silna. Po kilku minutach Eris wróciła do Trunksa.

 
autor: Ania

<- Rozdział XII

<- powrót
Kącik fana ►
STRONA KORZYSTA Z PLIKÓW COOKIE: POLITYKA PRYWATNOŚCI
Anime Revolution Sprites Twierdza RPG Maker