Vegerot, jako konsekwencja Kakarota zamiast Kakarotta, brzmi po prostu poprawnie.
Zastanawiam się jednak czy był sens tak nabijać te odcinki. Wiadomo święta i idąca z tym większa oglądalność, no rozumiem. Można było jednak pozostać przy tym jednym odcinku dziennie. Wolałbym nawet ten jeden odcinek na tydzień, ale żeby był już na maksa dopracowany. Hejterzy i tak pożywkę zawsze znajdą (co widoczne było ostatnio na jednej z grup facebookowych) gdzie żadne argumenty nie docierają. "Jest źle bo tak". Osobiście czekam na Turniej Mocy, liczę na fajnie dobrane głosy. Dzisiaj jeszcze odcinek z Aralką, więc trzeba koniecznie obejrzeć
