Zack Snyder chętny do nakręcenia adaptacji Dragon Balla

Znany reżyser Zack Snyder w niedawnym wywiadzie zdradził, że nie ma nic przeciwko nakręceniu ekranizacji serii ze świata anime, a gdy padło wprost pytanie o Dragon Balla, odpowiedział, że "mógłby to być Dragon Ball lub jakaś inna marka".

Rozmowa dotyczyła najnowszego filmu reżysera pt. Armia umarłych, który od 14 maja dostępny jest na Netflixie. Ma on doczekać się dwóch prequeli, a jednym z nich będzie seria stylizowana na anime pt. Army of the Dead: Lost Vegas. Zapytany o ewentualną inną ekranizację anime, Snyder powiedział:
Snyder będzie zastanawiał się nad kolejnym projektem, kiedy ukaże się Lost Vegas, które jednak nie ma jeszcze planowanej daty premiery. Wcześniej, bo już w tym roku, ma się ukazać aktorski prequel Army of Thieves.


Wywiad przeprowadził Tyrone Magnus, znany amerykański YouTuber, który podkładał także głos w fanowskiej animacji Dragon Ball Absalon.

Snyder ma już doświadczenie w adaptacjach komiksów, szczególnie z superbohaterami z uniwersum DC Comics. Reżyserował Człowieka ze stali (2013), Batman v Superman: Świt sprawiedliwości (2016) oraz Ligę sprawiedliwości (2017), którą wypuścił raz jeszcze w tym roku w wersji rozszerzonej do czterech godzin. Pracował także przy Wonder Woman (2017), Aquaman (2018) oraz Wonder Woman 1984 (2020).

Oczywiście na chwilę obecną wszystko to należy traktować jedynie jako ciekawostkę. Niemniej co o tym sądzicie? Czy chcielibyście zobaczyć wersję aktorską naszego ulubionego anime spod ręki Zacka Snydera? Lub też jego adaptację w formie anime? Czy po porażce Dragonball: Ewolucji lepiej porzucić takie pomysły?

Na koniec warto dodać, że nasz polski reżyser Tomek Bagiński również ma chrapkę na adaptację anime – a konkretnie Saint Seiya, którą zapowiedział w 2017 roku.