Ora no Son-Gohan wo kaese!!
Krótki opis:
Na Ziemię przybywa mały Makyo-jin, który zdobywa wszystkie siedem kul (a przy okazji porywa Gohana) i wywołuje Shen-Rona. Dzięki niemu zyskuje dar nieśmiertelności. Na miejsce zdarzenia przybywa Goku, a po chwili sam Kami-Sama. Od razu zaczynają się walki, bardzo ekscytujące i trudne dla naszych wojowników. Z pomocą dla Goku przybywa Kuririn, a także Piccolo. Rozprawiają się z przeciwnikami, po czym udają się ratować wszechmogącego (Kami-Samę). Po trudnej walce, udaje się Goku i Piccolo pokonać Garrikku Jr., nastęnie stają do walki przeciwnko sobie, walkę przerywa im Garlick Jr., który tworzy wielką dziurę, do której po częśći wpada wszystko z tego świata. Chce tam wciągnąć wszystkich, którzy mu się przeciwstawiali, lecz do akcji wkracza Son-Gohan, malutki chłopczyk. Pod wpływem wściekłości atakuje wroga, a ten wpada w swoją pułapkę zamykając tym samym przejście do innego wymiaru. Wszystko kończy się dobrze, Piccolo przyrzeka sobie, że kiedy indziej wykończy Son-Goku, tymczasem wszyscy wracają do swoich posiadłości.
|
Fabuła jest świetna, podążając od początku filmu kończąc na końcu, film jest pełen intryg i walk, dzięki temu jest naprawdę wspaniały, a fabuła odgrywa tu wielką rolę, przeistaczając ten film w animowany horror. Choć wielu osobom mogą się nie podobać wydarzenia z tego filmu, a to przez to, że bardzo podobnie ukazane były niektóre motywy w serii telewyzjnej z Sagi Garikku Juniora.
Kreska w filmie jest dobra (nie biorąc pod uwagę tego, że został zrobiony w 1989). Wszystko razem pasuje do siebie i stwarza piękny obraz, co chwilę lepiej ukazany, ale zawsze pozostając tajemniczym.
Przebieg akcji w tym odcinku toczy się nieoczekiwanie od naszych wyobrażeń. Jest tutaj dużo wydarzeń, które po momencie zmieniają się w pełną akcji tragedię. Przebieg akcji jest tak jak cała reszta - znakomity. świetnie idzie w parze z wyśmienitymi walkami, o których teraz wspomnę.
Zaczynając od pierwszej walki, w której zostaje zaatakowany Piccolo przez nieznanych osobników, kończąc na wessaniu w Dead Zone Garlicka Jr. walki są na wysokim poziomie. Są świetnie ukazane i maksymalnie urzeczywistnione umiejętnościami każego bohatera. W tym filmie według mnie zostały zawarte najlepsze walki ze wszystkich kinówek Dragon Balla, choć to tylko pierwszy odcinek kinowy i postacie nie umiały za dobrze walczyć. Ze względu na piękne walki film staje się bardziej energiczny i przejrzysty dla oka. Walki są na bardzo wysokim poziomie, wszystkie elementy pojedynków są dobrze przedstawione i nie ma w nich żadnego złego momentu.
Głowny wróg jest znany z serii telewyzjnej, który przybył na Ziemię w celu pomszczenia ojca i zawładnięcia tą planetą. Dzięki Shen-Ronowi staje się nieśmiertelnym i ciężko jest go pokonać, jednak dzięki małemu Gohanowi udaje się wybrnąć z opresji założonej przez Makyo-jina (Garlicka Juniora). Oprócz niego są, tażke jego powładni, Nikki, Sansho i Ginger, którzy stwarzają naszym bohaterom cięzką walkę, ale niestety giną z rąk Goku i Piccolo. Wrogowie fajnie wyglądają, a także pasują do tego tajemniczego odcinka.
Ogołem film jest jednym z najlepszych (jeśli nie najlepszy). Przepiękne walki, także świetnie przedstawione zakamarki pracy, postacie, tajemniczość nadają temu filmowi czegoś niepowtarzalnego, film jest godny uwagi każego fana!
Fabuła: 9/10 Walki: 10/10 Przebieg akcji: 10/10 Kreska: 10/10 Wrogowie: 8/10 Ogółem: 47/50 |