Teksty

Dragon Ball

TEKSTY
-
RECENZJE -- FILMY KINOWE -- DRAGON BALL Z 12

Fukkatsu no fyûjon!! Gokû to Bejîta

Krótki opis:

źle się dzieje w Zaświatach - wybucha maszyna przechowująca złe dusze. Na Ziemi pojawiają się przywrócone do życia czarne charaktery - z różnych czasów. Nawet pokazuje się Bojack i Freezer ze swoją armią Ginyu Force. Planety bronią Gohan, Goten, Trunks i Videl. W Zaświatach toczy się finał turnieju między Son-Goku a Paikuhanem. Walkę przerywa wiadomośc, o tym, że pałac Enmy-Daio zaatakował wielki potwór o imieniu Janemba. Z pomocą przylatują Son-Goku i Paikuhan. Po krótkiej walce Son-Goku z wrogiem, Janemba transformuje się w swoją silniejszą postać, której nawet SSJ3 nie daje rady. Przybywa na pomoc Vegeta, który także po chwili przegrywa. Ostatnią nadzieją na pokonanie wroga jest fuzja Vegety i Goku. Obydwaj się zgadzają, ale dopiero za drugim podejściem udaje im się stworzyć niepokonanego wojownika Gogetę. Ten oto kończy z Janembą w mgnieniu oka. Znów powraca pokój na świecie.

Fabuła jest trochę dziwna. Nie mogłem zrozumieć pewnych rzeczy. Zdawały mi się one troszkę naciągnięte. Ale oprócz niektórych niezrozumiałych scen fabuła jest dobra. Pomysł na powrót złych charakterów na Ziemię, których nie może nawet usunąć z planety wielki Shen-Ron dodaje nam tylko apetytu na dalsze akcje.

Muzyki w tym filmie, mogę powiedzieć, że nie ma. Ledwo słychać ją na końcu filmu, gdy Son-Goku żegna się z Vegetą w piekle. Oprócz dwóch dobrze słyszalnych melodyjek nie ma nic więcej szczególnego, jeżeli chodzi o muzykę w tym filmie.

Przejdźmy do walk, które są świetne. Pomysł z Janembą, który byle gdzie da cios to zawsze trafia w przeciwnika był niesamowitą sprawą. Ten trik utrudniał naszym przeciwnikom walkę z nim. Dlatego Son-Goku dawał sobie radę z jego pierwszą formą tylko w wyższym poziomie. świetny pomysł był, także na znikającego demona, który zamieniał się w malutkie cząsteczki i znikał w inne miejsce. Ułatwiało mu to atakowanie przeciwników i szybkie kontry. Oprócz tych i innych bajerów walka z Janembą jest bardzo dobrze ukazana, nawet wtedy, gdy z fuzji wychodzi Gogeta widać jeszcze te ostateczne i jak ładnie skomponowane ataki na wroga kończące się atakiem Chi w przecwinika, po którym już nic nie zostaje. Wróg jest dobrym elementem. Ciekawy pomysł był z jego wymyśleniem jak i samym skonstruowaniem. Na początku wydaje nam się miły i dziecinny. Później za to przekształca się w bestię, która nikogo, by nie oszczędziła. Jest bardzo silnym demonem, ale niestety zostaje poskromiony przez Gogetę. Wiedział iż ma w sobie wielką energię i chciał się trochę pobawić z naszymi ulubieńcami, lecz nie wiedział co się szykuje za jego plecami i przez to zginął. Oprócz niego całą planetę atakują stare potwory, które już kiedyś próbowały atakować Son-Goku i resztę. Na przykład kiedyś niepokonany Freezer, tutaj ginie po jednym uderzeniu Gohana. Przebieg akcji jest w miare dobry. Wszystko przeplatane nawzajem, co daje nam świetne walki i różne bajery występujące w filmie. Gdy już Goku jest pewny, że pokonał wroga, ten tranformuje się w silniejszą postać, lub gdy Janemba chce już zadać ostateczny cios przeciwnikom jego uwagę przyciąga Paikuhan zadając mu mocny cios w głowę, tym samym powalając wroga. Jest wiele takich akcji, które w nagłym momencie zmieniają całokształt.

Kreska jest średnia. Dobra, gdy toczy się walka w piekle, a beznadziejna, gdy Goten i Trunks bawią się z żołnierzami Hitlera. Rysownik pewnie chciał zrobić to śmiesznym elementem filmu, lecz wygląda to na bardzo słabym poziomie.

Podsumowując, film jest bardzo dobry, warto go obejrzeć, gdyż przedstawia dobre walki i dość ciekawą fabułę. Przebieg akcji toczy się nieświadomie, nigdy nie wiemy co się wydarzy za chwilę. Jest to naprawdę dobry film!

Walki: 10/10
Fabuła: 10/10
Wrogowie: 10/10
Przebieg akcji: 10/10
Kreska: 9/10
Ogółem: 49/50


Autor: eMate


<- POWRÓT DO DZIAŁU

DRAGON BALL Z 12 -- FILMY KINOWE -- RECENZJE
-
TEKSTY
Teksty ►
STRONA KORZYSTA Z PLIKÓW COOKIE: POLITYKA PRYWATNOŚCI
Anime Revolution Sprites Twierdza RPG Maker