Wydawca:J.P.Fantastica

Tłumaczenie:Paweł Dybała

Data wydania:6 sierpnia 2019

Liczba stron:192

ISBN:978-83-7471-736-6

Cena z okładki:18,90 zł

Z drobnymi przesunięciami w terminach, na początku sierpnia 2019 roku do rąk czytelników trafił kolejny, szósty tom mangi Dragon Ball Super w polskim wydaniu. Składa się z rozdziałów od 29 do 32, które opisują historię turnieju pokazowego zorganizowanego dla Królów Wszystkiego oraz proces zbierania dziesięcioosobowej ekipy do Turnieju Mocy przez Gokū.

Gokū wraz z Piwusem, Whisem oraz Bogiem Światów Bohem biorą udział w zebraniu, na które wezwani zostali wszyscy bogowie i aniołowie każdego z wszechświatów. Spotkanie to szybko przeradza się w turniej pokazowy urządzony dla dwóch Królów Wszystkiego, a udział w nim bierze każdy z urzędujących Bogów Zniszczenia. Na podstawie wniosków wyciągniętych z tego pojedynku Arcykapłan ustala zasady i termin właściwego turnieju. Każdy z wszechświatów ma 39 godzin na zebranie drużyny, która będzie miała za zadanie wystąpić w zawodach, a stawka jest olbrzymia.

Kto wejdzie w skład drużyny Siódmego Wszechświata? Jakie niespodzianki czekają Gokū w czasie rekrutacji członków drużyny? Kim są mieszkańcy pozostałych wszechświatów? Tom ten uchyla rąbka tajemnicy przed zbliżającym się Turniejem Mocy.

Tom szósty jest tomem przejściowym, który przygotowuje nas na właściwą fabułę związaną z turniejem. Czyta się go przyjemnie, masa w nim luźnych dialogów. Mamy okazję poznać drużynę szturmowców z Jedenastego Wszechświata oraz dwie Saiyanki z Szóstego. Jeśli chodzi o warstwę rysunkową, tom prezentuje przeciętny poziom. Najgorzej wyglądają rysunki Siedemnastki, który posiada bardzo wychudzoną szyję (albo za szerokie barki). Ładnie natomiast prezentuje się grafika zamieszczona na okładce.

Oprócz podstawowej zawartości komiksu na samym końcu autorzy umieścili dwie strony, na których prezentują poprawki rysunkowe, które osobiście zasugerował Akira Toriyama. Daje to małe zapewnienie, że ma on choć drobny wpływ na wygląd swego dzieła.

Osoby zamawiające mangę w pre-orderze otrzymały oczywiście zakładkę. Tym razem pojawił się na niej Arcykapłan.

Tom szósty jest przyjemny w odbiorze, nie zaskakuje nas jednak tak fabularnie czy rysunkowo jak poprzednie. Jak wspomniałem, jest to tom przejściowy, więc główne danie ma dopiero nadejść. Te, które otrzymaliśmy w tomie szóstym, niestety nie zachwyca.

Ocena 6,5