Jest to o tyle ciekawa pozycja, że mangaka odpowiedzialny był za projekty postaci i kolorystykę, ale również scenariusz (wespół z reżyserem). Anime opowiada o braciach Kosuke i Rikimaru, którzy chronią ostatniego na świecie smoka zamieszkującego wyspę Konpei. Reżyserem był Toyoo Ashida, który, jak zauważają autorzy wpisu, wpłynął na styl Toriyamy – o czym możemy się przekonać z wywiadu zamieszczonego w pierwszym tomie Daizenshū:
Dawniej cieniowałem jasne części włosów, ale zajmowało to sporo czasu. Kiedy stworzyłem anime Kosuke-sama Rikimaru-sama (wyświetlane podczas Jump Anime Carnival '89, następnie wydane w serii Jump Video), spojrzałem na rysunki odpowiedzialnego za animację Toyoo Ashidy i pomyślałem, że światłocień w stylu anime nie jest zły. Od tamtej pory w taki sposób tworzę swoje prace. Prawdę mówiąc, zawsze szanowałem pana Ashidę.
Prace nad nowym anime Kosuke-sama, Rikimaru-sama przebiegają gładko. Nie mogę się doczekać, bo zapowiada się nieźle.
Obejrzałem Kosuke-sama, Rikimaru-sama już parę razy i jestem podekscytowany. Rysunki są naprawdę dobre, również w ruchu. Reżyserze Ashida, bardzo dziękuję. Jeśli macie ochotę to obejrzeć, koniecznie zgłoście się na Anime Carnival.
Frontyspis z Kosuke-sama, Rikimaru-sama to fajna praca, zachęcam do sprawdzenia.